Oczywiście nie poznamy pełnego raportu z inspekcji. Jednak dla wielu fanów Nintendo bardzo ważną informacją będzie to, że bateria w nowej konsoli japońskiego producenta będzie zamontowana na stałe, bez jakiejkolwiek możliwości jej wymiany. Nie licząc serwisu oczywiście.
Nie jest to zbyt optymistyczna wiadomość. Jeśli przypomnimy sobie na przykład sytuację tuż po premierze Wii U, kiedy to okazało się, że pad od Wii U miał strasznie krótki czas na baterii, Nintendo wydało “łatkę” w postaci dodatkowej baterii do pada, którą w miarę prosty sposób można było zainstalować samemu.
W przypadku Nintendo Switch bateria jest o tyle ważniejsza, gdyż jest to – jakby nie było – konsola przenośna i z pewnością część jej przyszłych użytkowników z chęcią zabierałoby w podróż, oprócz samej konsoli, dodatkowe, w pełni naładowane baterie zapasowe. Niestety nie będą mieli oni takiej możliwości.
Oczywiście trudno się temu dziwić. Dzisiejsze gadżety elektroniczne już dawno przyzwyczaiły nas do tego, że ze względu na coraz mniejszy rozmiar, akumulatory montowane są w nich na stałe. Nintendo zdaje się nie planuje się wyłamać z tego, obowiązującego obecnie trendu.