może być topowym smartfonem w nowej rodzinie urządzeń słynnej chińskiej marki. Może być, ale nie musi, bo wszystko, co o niej wiemy, to na razie informacje nieoficjalne, pochodzące z chińskich portali takich jak Weibo. Mimo to warto o niej napisać i… ją pokazać, bo zarówno grafiki przedstawiające telefon, jak i specyfikacja techniczna, wyglądają dość wiarygodnie.
Nie wiemy, jak duży będzie ekran Nokii C1, ale zwraca uwaga doskonała proporcja pomiędzy jego powierzchnią a całą przednią ścianką telefonu. Z tego względu nie starczyło już na niej miejsca na fizyczny przycisk “Home”, da się za to zauważyć przedni, pojedynczy obiektyw aparatu (5 mln pikseli) oraz jakiś czujnik, umieszczone po obu stronach zaskakująco dużego głośnika nad ekranem. Drugi, takiej samej wielkości głośnik widać też pod wyświetlaczem.
Z tyłu zwraca uwagę przede wszystkim podwójny moduł fotograficzny, wyposażony też – co ciekawe – w podwójny system oświetleniowy. Może to oznaczać, że mamy do czynienia z lampką LED świecącą światłem ciągłym oraz lampą błyskową (xenonową). Dwa obiektywy głównego aparatu przenoszą obraz na różne matryce, o rozdzielczości 16 mln pikseli i 12 mln pikseli. Mają też zatem prawdopodobnie różne ogniskowe.
Według zaprezentowanych w sieci informacji, Nokia C1 wyposażona będzie w potężnego Snapdragona 830, współpracującego z 4 GB pamięci RAM. Do tego kilka opcji rozmiaru pamięci na dane: 32, 64 lub 128 GB. Całość pracować ma pod kontrolą systemu Android 7.1 Nougat, zaś akumulator będzie miał pojemność 3210 mAh. Ładowanie i łączność przewodową zapewni USB typu C. Nie zabraknie też złącza słuchawkowego.
Premiery Nokii C1 spodziewamy się w pierwszym kwartale 2017 roku.