Awaria uniemożliwia liniom dokonywanie jakichkolwiek operacji lotniczych i logistycznych. W związku z tym cała flota samolotów BA została uziemiona tam, gdzie znajdowały się w chwili nastąpienia awarii blokując miejsca przy terminalach, co z kolei wywołało opóźnienia także w przypadku lotów obsługiwanych przez inne linie lotnicze oraz na lotniskach w Rzymie, Pradze, Mediolanie, Maladze i Sztokholmie.
British Airways zalecają swoim pasażerom nie przyjeżdżanie na lotniska do czasu, aż system zostanie naprawiony. Przy terminalach tłoczą się ludzie, a przewoźnik nie jest w stanie przebukować biletów. Uspokaja jednak, że bagaże zostaną odesłane firmą kurierską bez opłat, a wszyscy poszkodowani otrzymają zwrot pieniędzy albo będą mogli zrealizować bilet w innym terminie. Pasażerowie mogą śledzić komunikaty na Twitterze oraz Facebooku, a także na stronie internetowej przewoźnika.
To już drugi w ciągu miesiąca przypadek paraliżu komunikacyjnego wywołanego problemami technicznymi. Na początku maja wirus szyfrujący dane zablokował porty lotnicze oraz stacje kolejowe na całym świecie.