
Operację przeprowadzono u 12 pacjentów. 6 z nich było operowanych tradycyjną metodą, natomiast pozostali przy użyciu zdalnie sterowanego robota. Robot był zdecydowanie precyzyjniejszy i wywołał mniej krwawień, niż doświadczeni chirurdzy. Dr Marc de Smet, okulista z Holandii, który pracował przy projektowaniu urządzenia, stwierdził, że próba dała 10 razy większą dokładność w porównaniu z działaniem człowieka ze skalpelem.
Urządzenie wykorzystywało mechaniczną dłoń, wspomaganą siedmioma niezależnymi silnikami, których precyzja sięga jednego mikrona (milionowej części metra). Robot operował przez otwór w oku o średnicy jednego milimetra. Chirurdzy kontrolowali maszynę za pomocą joysticka i ekranu dotykowego.
Jak podkreśla dr MacLaren, taka precyzja pozwoli chirurgom w przyszłości stosować terapie genowe i leczyć choroby oczu za pomocą komórek macierzystych.