Szczątki mechanizmu odkrywcy znaleźli we wraku wydobytym z dna morza. Początkowo nie dostrzegli połączenia między kilkoma strzaskanymi elementami artefaktu. Dopiero wnikliwsze badania ujawniły zastosowanie kół zębatych i połączyły elementy układanki w logiczną całość. Wstępnej rekonstrukcji dokonano w 1974 roku na uniwersytecie w Yale, i choć była ona błędna, prace dostarczyły wielu cennych informacji. Jednak dopiero w 2006 nastąpił przełom, dzięki badaniom przeprowadzonym w Uniwersytecie Cardiff. Przy zastosowaniu nowoczesnych technologii udało się zajrzeć w głąb skorodowanych brył, rozpoznając kształty, tworzących je detali, a nawet wykryć i odczytać inskrypcje konstruktorów. Brakuje jednak sygnatury projektanta. Według różnych antycznych źródeł autorstwo urządzenia przypisuje się kilku celebrytom tamtej ery, w tym tak znakomitym, jak Archimedes i Hipparch. Najnowsze badania jednoznacznie wskazują na wyznawców doktryny Pitagorasa, ale nie wskazują konkretnych nazwisk.
Przyglądamy się starożytnemu doodle
Badania na dwóch uniwersytetach, między innymi z zastosowaniem tomografii komputerowej, pozwoliły na rekonstrukcję urządzenia. Dzięki niej ustalono, że najprawdopodobniej mechanizm z Antykithiry był używany jako kalendarz astronomiczny, z wysoką precyzją przewidujący ruch ciał niebieskich. Można pokusić się by tak skomplikowany mechanizm liczący nazwać jednym z pierwszych komputerów. Stąd zapewne pomysł na uczczenie rocznicy jego odkrycia na stronie potentata branży internetowej.17.05.2017|Przeczytasz w 1 minutę