Wszystkiemu winien outsourcing. W ubiegłym miesiącu GDS dokonał migracji na nowy system realizowania zobowiązań finansowych wobec pracowników. Wdrożenie oraz serwis nowego systemu zapewnia firma SSCL (Shared Services Connected Ltd.). Ta spółka joint venture powstała w wyniku współpracy Cabinet Office (jednostka zajmująca się obsługą premiera i gabinetu Wielkiej Brytanii) oraz francuskiej firmy outsourcingowej Sopra Steria, której zadaniem była migracja serwerów i systemów ERP do – w uproszczeniu – prywatnej chmury.
Migracja nie poszła jednak tak, jak tego oczekiwano. Sprawa nie wyszłaby w ogóle na jaw, gdyby nie sfrustrowany pracownik, który skontaktował się z redakcją “The Register” informując, że z powodu zmiany systemu nie otrzymał wynagrodzenia i skarżąc się, że kiedykolwiek próbował wyjaśnić sytuację był odsyłany do SSCL, a na maile i telefony SSCL nie odpowiadało.
Dopiero publikacja w brytyjskiej prasie informacji spowodowała jakąkolwiek reakcję ze strony brytyjskiego rządu. Rzecznik gabinetu Wielkiej Brytanii oficjalnie poinformował, iż priorytetem rządu jest wypłacenie wynagrodzeń na czas.
Happy End? Nie dla wszystkich. Pracownicy w końcu zapewne doczekają się należnych im pensji, ale dla francuskiej firmy outsourcingowej to raczej koniec kariery w brytyjskim Gabinecie. Wiele departamentów wycofało się z programu zmian w sektorze IT po stwierdzeniu, że rzekome oszczędności są iluzoryczne, a liczba możliwych problemów (vide kłopot z płatnościami) zaskakująco duża. | CHIP