Firma Hardt została założona przez członków naukowego zespołu Delft, który w styczniu 2017 roku wygrał z 28 innymi drużynami w konkursie Elona Muska na projekt kapsuły. W pracach pomagają: amerykańska załoga Hyperloop One oraz holenderskie Ministerstwo Środowiska i Infrastruktury.
Nową erę w transporcie rozpoczęły autonomiczne pojazdy, drony i ciężarówki wyposażone w technologię platooning (system, w którym samochody z ładunkiem w zwartej grupie podążają jeden za drugim dzięki wzajemnej łączności – CHIP). W Holandii chcemy być europejskimi testerami nowoczesnych i zrównoważonych form transportu. Hyperloop jest szybki, nowoczesny, cichy i trwały, a przez to bardzo dla nas interesujący – wyjaśniała minister Melanie Schultz van Haegen, otwierając testowy tor.
Zespół Hyperloop One w konkursie Global Challange wyłonił trasy w 9 europejskich krajach. Brano pod uwagę najbardziej korzystne pod względem ekonomicznym warunki. W tym gronie jest też Polska, a konkretnie odcinek łączący Wrocław, Oleśnicę, Sieradz, Łódź, Skierniewice i Warszawę. Najdłuższa – planowana w Niemczech – nitka Hyperloop ma wynosić 1991 km. Hyperloop One rozważa ponadto trasy z Estonii do Finlandii, z Korsyki do Sardynii, a także połączenie Hiszpanii z Marokiem i Szkocji z Walią.
Zwycięstwo w konkursie nie oznacza, że wszystkie trasy powstaną. To na razie projekty koncepcyjne, które w teorii powinny być najłatwiejsze i najbardziej opłacalne w realizacji. Zanim wejdziemy do kapsuł Hyperloop minie jednak wiele lat.
Elon Musk podzielił się ze światem swoją wizją naziemnego, superszybkiego transportu w sierpniu 2013 roku. Pomysł zakłada podróżowanie w około 30-osobowych kapsułach zamkniętych w rurach próżniowych. Nad realizacją planów wizjonera pracuje kilka zespołów na całym świecie. Ekipa Hyperloop One w kwietniu ukończyła już 500-metrowy testowy tor na pustyni w Nevadzie.