Na wprowadzenie standardu 3.2 jednak będziemy musieli poczekać najprawdopodobniej do 2019 roku, kiedy producenci sprzedadzą już wyprodukowane porty. Wolne przesyłanie danych od dawna jest bolączką komputerów PC. Konkurent USB-C to złącze Thunderbolt, stworzone 8 lat temu wspólnie przez Intel i Apple. Jest wykorzystywane głownie w urządzeniach tej drugiej firmy oraz w niektórych laptopach innych marek. W przyszłym roku Intel ma udostępnić producentom podzespołów specyfikację swojego protokołu za jednorazową opłatę.
Standard Intela ma cechy, o których użytkownicy USB będą mogli jeszcze długo tylko pomarzyć. Thunderbolt 3 przesyła dane z prędkością do 40 Gbit/s, zapewniając łączną komunikację w obie strony. W ten sposób skopiowanie na dysk dwugodzinnego filmu w dobrej jakości zajmuje kilkanaście sekund. Kabel Thunderbolt może obsługiwać kilka urządzeń jednocześnie.
Prawdopodobnie w przyszłości złącza Thunderbolt zastąpią USB, ale na przeszkodzie stoi na razie cena. Urządzenia z Thunderboltem korzystają ze specjalnego chipa, obsługującego przesył danych – z tego powodu złącza nie pasują do standardowych wejść USB-C. Intel zapowiedział jednak, że chce wprowadzić do swoich procesorów obsługę Thunderboltów. To miałoby szansę przyśpieszyć wyparcie z rynku technologii USB-C. Pomogłoby też gigantowi w odparciu ofensywy AMD, które w tym roku mocno wróciło do rywalizacji na procesorowym rynku. | CHIP