RADAR nie będzie jednak w zupełności autonomiczny. Jego celem nie jest zastąpienie dziennikarzy, a wspomaganie ich w codziennej pracy. Dzięki jego możliwościom agencje prasowe czy lokalne serwisy internetowe będą mogły szybciej publikować wiadomości, gdyż zamiast “ręcznie” wyszukiwać i analizować dane z wielu źródeł, będą miały od teraz wszystko pod ręką. Według Pete’a Cliftona, redaktora naczelnego Press Association, “RADAR wykorzysta zdolność sztucznej inteligencji do zwiększenia liczby historii, które nigdy nie mogłoby zostać osiągnięte manualnie.”
Nie będzie to pierwsze tego typu rozwiązanie stosowanym w mediach. Już teraz takie portale jak Yahoo czy Forbes wykorzystują programy bazujące na NLG (przetwarzaniu języka naturalnego) do prac redakcyjnych. Okazuje się, że sztuczna inteligencja świetnie sprawdza się w przypadku tworzenia raportów finansowych, statystyk czy relacji sportowych. Do bardziej kreatywnych artykułów wciąż potrzeba “ducha”, ale kto wie, może i on niedługo trafi do wnętrza maszyn? | CHIP