Przyjrzyjcie się uważnie powyższemu slajdowi, gdyż to właśnie ta ilustracja wzbudziła mocno mieszane uczucia wśród odbiorców przekazu marketingowego Intela. Z jednej strony mamy “skalowalną architekturę dostosowaną do centrów danych” (to oczywiście Intel) z drugiej “przetworzone układy desktopowe dla serwerów” (AMD). Rzeczywiście, układ AMD jest faktycznie zaprojektowany jako połączenie kilku chipów, jednak specjaliści projektujący centra danych i dokonujący selekcji rozwiązań sprzętowych kierują się innymi kryteriami wyboru, niż tym, czy układ jest “sklejony”, “przetworzony”, czy też “wykonany z jednego krzemowego wafla”.
Tymczasem AMD “broni się” wynikami niezależnych testów. Powstała od podstaw architektura Zen okazuje się być bardzo wydajna we wszelkich obliczeniach wielowątkowych. Przykładem zadań wykorzystujących moc wielu rdzeni jest m.in. renderowanie grafiki 3D. Na poniższym wykresie widać wyraźnie jaką przewagę uzyskały układy Epyc w stosunku do Xeonów.
Intel z całą pewnością ma potencjał i możliwości, by odpowiedzieć AMD w sposób nie odwołujący się do kompletnie nieracjonalnych argumentów, niestety w przypadku rzeczonej prezentacji specjaliści od przekazu marketingowego Intela ewidentnie nie skonsultowali swoich pomysłów z inżynierami, bo ci z pewnością wskazaliby im wszelkie słabości podobnych argumentów. Zobaczmy kolejny slajd:
Kolejną “przewagą” Intela nad układami Epyc AMD jest to, że Intel ma bogaty “ekosystem” serwerowy. To rzeczywiście ważna kwestia i mocny punkt po stronie Intela, który ma tu znaczną przewagę czasu i doświadczenia nad AMD, które dopiero w tym roku wkroczyło na rynek ze swoją budowaną od podstaw architekturą Zen. Zupełnie absurdalnie za to wygląda dodany na slajdzie, pochodzący z serwisu Digital Trends cytat punktujący niewystarczającą wydajność w grach procesora AMD Ryzen. Jaki związek ma to po pierwsze z ekosystemem, a po drugie w ogóle z możliwościami i przydatnością do zastosowań serwerowych? Tego Intel nie wyjaśnia.
Żeby oddać sprawiedliwość Intelowi, wspomniana prezentacja zawiera również bardziej sensowne porównania (przynajmniej w sensie zestawiania podobnych wartości). Weźmy na przykład informacje o implementacji wielowątkowości. Intel zestawia swój HT (Hyper-Threading) z AMD SMT (Simultaneous MultiThreading), tyle że – znowu – robi to w naciągany sposób, porównując 8-rdzeniowy układ Xeon kosztujący 2200 dolarów (ok. 8200 zł) do 8-rdzeniowego chipu AMD Ryzen 7 1800X kosztującego 499 dolarów (niecałe 2000 zł). Czy nie wspominaliśmy, że opłacalność jest również istotnym kryterium wyboru konkretnego rozwiązania? Pod względem opłacalności porównanie zastosowane przez Intela działa paradoksalnie na korzyść AMD właśnie.
Zachęcamy Was, byście zapoznali się z rzeczoną prezentacją Intela w całości. Została ona udostępniona przez serwis ComputerBase.de. CHIP od lat jest zwolennikiem zdrowej rynkowej konkurencji, gdyż to umożliwia dokonanie konsumentowi świadomego wyboru rozwiązania optymalnie dopasowanego do jego potrzeb. Jednak porównania zastosowane przez Intela psują obraz zdrowej konkurencji. Szkoda, że takie informacje zostały opublikowane przez firmę kojarzoną przez wielu przede wszystkim z inżynierską rzetelnością. Intel: robisz to źle. | CHIP