Najnowszy smartfon LG , wbrew nazwie, bardziej niż prezentowanego niedawno LG Q6, przypomina model V20. W przeciwieństwie jednak do Q6 ekran ma tutaj standardowy rozmiar – 5,2″. Sercem Q8 jest procesor Qualcomm Snapdragon 820, wsparty przez 4 GB pamięci RAM.
Snapdragon 820, ten nienajnowszy już SoC Qualcommu, ma wciąż spory potencjał. Jeśli LG Q8 miałby konkurować z modelami opartymi na niższych seriach Snapdragonów lub nawet wyższych Media-Tek, śmiało może stawać w szranki.
LG Q8 podobnie jak V20 ma niewielki ekran nad głównym wyświetlaczem. Panel dysponuje rozdzielczością zaledwie 160 x 1040 i służy pokazywaniu powiadomień bez konieczności uruchamiana ekranu głównego. Także reszta specyfikacji telefonu wygląda zachęcająco. Podwójny tylny aparat łączy moduł 13 MPix / obiektyw 28 mm z mniejszym 8 MPix / 10 mm, wyposażonym jeszcze w szerokokątny obiektyw 135°. Przedni aparat to moduł o rozdzielczości 5 MPix i szerokokątnym obiektywie 120°.
Bateria o pojemności 3000 mAh to właściwie standard. Nie jest nim natomiast certyfikat IP67, oznaczający odporność na kurz, pył oraz wodę (do głębokości 1 m, na czas maksymalnie 30 minut). Nie zabierzemy więc tego smartfonu do nurkowania, ale przeglądanie sieci w wannie już wchodzi w grę. Telefon otrzymał, zapomniany w przypadku wielu modeli port podczerwieni IrDa, co sprawia, że może zastąpić właściwie dowolny pilot. Jakość dźwięku, acz raczej po podłączeniu słuchawek, także powinna być dość wysoka. Mamy bowiem dodatkowy przetwornik audio: DAC ESS9218.
Cena nie jest jeszcze znana, nie wiemy też, na jakie rynki trafi LG Q8. Jeśli jednak zostanie rozsądnie wyceniony, ma szansę na sukces, którego nie osiągnął większy V20. | CHIP