Pożegnajcie Painta

Microsoft opublikował na swojej stronie listę programów i funkcjonalności, które znikną z systemu Windows 10 po jesiennej aktualizacji. Wśród nich jest Paint, który został określony jako “pozbawiony aktywnego wsparcia” i “przeznaczony do usunięcia w przyszłych wydaniach systemu”. Aplikacja ta towarzyszyła Windowsowi przez 32 lata i była dla części użytkowników jedynym edytorem graficznym.
Paint
Paint

Dlaczego Microsoft zdecydował się zaprzestać wspierania Painta? Powodem jest Paint 3D, czyli nowa wersja aplikacji, która zadebiutowała wraz z kwietniową aktualizacją Creators Update. Oprogramowanie to jest o wiele bardziej zaawansowane od swojego protoplasty, bo pozwala na tworzenie trójwymiarowych modeli i animacji, a jednocześnie oferuje również podstawową obróbkę grafiki 2D. Najwyraźniej twórcy uznali, że nie ma sensu utrzymywać dwóch programów, oferujących tę samą funkcjonalność. Paint zostanie więc zastąpiony unowocześnioną wersją.

Paint w wersji 3D (fot. Windows Report)

Po jesiennej aktualizacji nie zobaczymy w systemie także aplikacji 3D Builder, którą zastąpią (znowu) Paint 3D i Drukowanie 3D. Program będzie można jednak doinstalować ze Sklepu Windows. Całkowicie usunięte zostaną natomiast: Outlook Express, Czytnik i Lista lektur.

Microsoft zdecydował się również zrezygnować z systemowej funkcji Synchronizuj ustawienia, ułatwiającej korzystanie z tej samej konfiguracji na różnych urządzeniach w ramach jednego konta Microsoft. Z systemu zniknie ponadto funkcja Kopia zapasowa i przywracanie. Microsoft rekomenduje w tym przypadku korzystanie z rozwiązań zewnętrznych producentów.

Microsoft nadstawia ucha na prośby użytkowników – Paint nie zniknie całkowicie. | CHIP