Na pierwszy rzut oka zaskakujące są bardzo dobre wyniki sprzedaży systemów Windows i to pomimo wyraźnych spadków sprzedaży PC. Jednak okazuje się, że użytkownicy biznesowi kupują więcej high-endowego sprzętu, czyli droższych komputerów z wyższej półki. Dzięki temu Microsoft zanotował wzrost sprzedaży wersji profesjonalnych OEM swojego systemu operacyjnego. Trochę gorsze są wyniki sprzedaży wersji Home systemu Windows, choć i tak utrzymują się na stałym poziomie i też wyprzedzają rynek PC.
Z perspektywy czasu bardzo ważnym posunięciem była zmiana sposobu sprzedaży pakietów biurowych. Office 365 jest obecnie sztandarowym produktem Microsoftu. Dochód ze sprzedaży licencji wzrósł o 43 proc. Obecnie z usługi korzysta 27 mln klientów. W tym samym czasie spadła sprzedaż tradycyjnych pakietów biurowych. Widząc to, Microsoft zapowiedział na początku miesiąca redukcję etatów i przesunięcia kadrowe. Zwolnionych i przeniesionych na inne stanowiska może zostać nawet 3000 pracowników działów sprzedaży. Redukcja dotknie głównie zagraniczne oddziały firmy.
Usługi w chmurze są wyraźnym kierunkiem jaki wyznaczył sobie Microsoft na najbliższe lata. Widać to szczególnie po wynikach platformy obliczeniowej Azure, która podwoiła przychód. Łącznie z usługami serwerowymi, Microsoft zanotował 7,4 mld dol. przychodu z „chmury” i wzrost przychodu o 15%. Podobnie jak w przypadku pakietów Office, maleje sprzedaż produktów pudełkowych. Wraz ze wzrostem zagrożenia atakami w cyberprzestrzeni, Microsoft zapewne skupi się na jeszcze lepszym zabezpieczeniu danych swoich klientów, podobnie jak to uczynił IBM.
Pomimo doskonałych wyników sprzedaży oprogramowania i usług w chmurze, Microsoft musi popracować nad segmentem sprzętu. O ile dość dobrze wygląda sprzedaż konsol Xbox, o tyle opóźnienia premier sprzętu z rodziny Surface i problemy ze sprzedażą telefonów pokazują, że jest nad czym pracować. | CHIP