– Rozmawiałem z nim i obiecał mi trzy fabryki, duże – naprawdę duże. Powiedziałem mu, wiesz Tim, zanim nie zaczniecie produkować w naszym kraju, nie będę mógł uznać, że moja administracja ma sukcesy ekonomiczne. Zadzwonił do mnie i powiedział, że idą naprzód – relacjonuje Donald Trump.
W maju Apple zapowiedziało pomoc w wysokości 1 miliarda dolarów dla pracowników produkcji, przechodzących na emerytury. Przedsiębiorstwo nie informowało jednak wtedy o planach produkowania sprzętu na terenie USA.
Donald Trump w kampanii wyborczej miał duże poparcie wśród mieszkańców tzw. pasa rdzy. To część Stanów Zjednoczonych, która przez dekady żyła z przemysłu ciężkiego i wielkich fabryk. Dziś, gdy amerykańskie koncerny przeniosły produkcję do miejsc, w których jest tańsza, głównie do Azji, dawne fabryki są tylko niemymi pomnikami swojej wcześniejszej świetności. Nic więc dziwnego, że wielu wyborcom spodobała się wizja Trumpa. Jeśli zapowiedź okaże się prawdziwa, może mieć dwie konsekwencje – wzrost poparcia dla prezydenta …i cen iPhone’ów. Trzeba natomiast pamiętać, że bardzo wiele stanowczych deklaracji nowego lokatora Białego Domu nie urzeczywistniało się. | CHIP