— Wstępna dokumentacja jest już gotowa. Rozpoczynamy rozmowy z potencjalnymi partnerami i kończymy analizy dotyczące formuły prawnej. W grę wchodzi poważna kwota, adekwatna do wagi i skali przedsięwzięcia. Budżet jest ustalony i zabezpieczony — zapewnia w rozmowie z Pulsem Biznesu Krzysztof Dyki, wiceprezes ZUS.
Kompleksowy System Informatyczny został stworzony przez Prokom w 1999 roku po wprowadzeniu reformy emerytalnej i do dziś jest rozwijany przez Asseco. System obsługuje 20 mln obywateli i przetwarza rocznie 260 mln dokumentów. Jak zapowiada Krzysztof Dyki, również i ten system doczeka się modernizacji, ale zanim to się stanie, musi zostać rozstrzygnięty przetarg na obsługę obecnego. I raczej nie ma szans na to, aby został rozstrzygnięty przed końcem umowy z Asseco, która wygasa w październiku. Z tego powodu rok temu ZUS podpisał aneks z Asseco na 73 mln zł przedłużający wsparcie dla KSI do czerwca przyszłego roku. Jeśli do tego czasu przetarg nie zostanie rozstrzygnięty, ZUS będzie musiał negocjować z Asseco kolejny aneks do umowy.
Gorzej wygląda dostosowanie systemu do obecnych realiów prawnych. Do tej pory rozwojem KSI zajmowały się na mocy specjalnej umowy ramowej firmy Asseco, Hewlett-Packard, Kamsoft oraz Capgemini Polska. Umowa kończy się w październiku i nie ma szans na jej przedłużenie. KSI trzeba dostosować do obniżenia wieku emerytalnego, obowiązku wprowadzenia e-składki oraz elektronicznych zwolnień lekarskich.
System informatyczny Zakładu Ubezpieczeń Społecznych jest jednym z największych w Polsce, a instytucja do jego obsługi zatrudnia 20 tys. osób. Infrastruktura zakładu składa się z ponad stu baz danych, centralnego komputera IBM z/OS wraz z podsystemami, 50 serwerów Exchange, ponad 5000 unikalnych systemów, 1100 systemów operacyjnych Windows oraz 170 systemów uniksowych. | CHIP