Pomysł opiera się na zamianie energii elektrycznej w cieplną. Z jednej strony stopiona sól przechowuje energię w wysokiej temperaturze, z drugiej – schłodzony płyn zapobiega zamarzaniu. Takie zbiorniki potrafią magazynować energię od kilku dni do nawet tygodni. Kiedy zwiększa się zapotrzebowanie na prąd, różnica pomiędzy ciepłym a zimnym strumieniem powietrza jest przerabiana z powrotem na energię elektryczną.
Zaprojektowanie wszystkich elementów konstrukcji zajęło inżynierom z Google X dwa lata. Baterie zbudowano z tanich materiałów. Sól i antyzamarzacz są magazynowane w czterech cylindrycznych zbiornikach, połączonych rurami z pompami ciepła.
Coraz większe zapotrzebowanie na energię elektryczną może powodować przeciążenia sieci. W sierpniu 2016 roku cała Południowa Australia została pozbawiona prądu. Elon Musk zapowiedział, że jego firma Tesla rozwiąże problem, dostarczając największą na świecie baterię litowo-jonową. Jeśli pomysł Google X wypali, energia odnawialna będzie wykorzystywana na jeszcze szerszą skalę. | CHIP