Gogle AR Acera rozebrane na części

W ubiegłym tygodniu do sprzedaży trafił pierwszy z headsetów wspierający platformę Windows Mixed Reality, który został opracowany nie przez Microsoft, a zewnętrznego producenta. Jest to wersja developerska urządzenia, jednak prawdopodobnie to, co dostaną do rąk konsumenci nie będzie się od niej poważnie różnić, dlatego warto przyjrzeć się “wnętrznościom” tego sprzętu.
gogle
gogle

W środku gogli znalazły się czujniki podczerwieni, dwa ekrany LED oraz dwie kamery z czujnikiem głębi – każda wyposażona we własny radiator, co sugeruje, że te podzespoły mogą wydzielać dużo ciepła podczas pracy. Na pokładzie znalazły się także żyroskopy i akcelerometry niezbędne do prawidłowego śledzenia ruchu w przestrzeni. Najważniejszą informacją dla potencjalnych nabywców gogli okazał się fakt, że da się je rozmontować i złożyć z powrotem bez wpływu na funkcjonalność, co oznacza, że w przypadku awarii jakiegokolwiek z podzespołów, można go łatwo wymienić.

Weis określił całą konstrukcję jako lekką, ale wykonaną z tanich materiałów. Pasek, który przytrzymuje urządzenie na głowie użytkownika, wykonany jest niemal w całości ze sztucznego tworzywa, co zmniejsza komfort użytkowania. Producent umieścił piankę jedynie na sekcji, w której gogle stykają się z czołem użytkownika. Z drugiej strony trudno oczekiwać, by kilkukrotnie tańszy sprzęt dorównywał headsetowi z segmentu premium.

Gogle Acera zostały po raz pierwszy zaprezentowane na tegorocznej konferencji Build Microsoftu. Gigant z Redmond ogłosił wówczas nawiązanie współpracy z innymi partnerami na rynku, dzięki czemu platforma Windows Mixed Reality, czyli projekt gromadzący w sobie aplikacje tworzone z myślą o rozszerzonej i wirtualnej rzeczywistości, będzie miała szansę zaistnieć innych niż HoloLensy urządzeniach. Headset Acera oferuje 95-stopniowe pole widzenia, rozdzielczość 1440 x 1440 pikseli, odświeżanie obrazu na poziomie 90 Hz oraz własny system audio. Urządzenie nie jest samodzielne – należy je najpierw podpiąć kablem do komputera. | CHIP