HBO stara się jak najbardziej chronić dane, jednak przy tak dużym przedsięwzięciu jest niezmiernie trudno o dyskrecję. Dwa tygodnie temu Kit Harington grający w serialu John’a Snowa powiedział u Jimmy’ego Kimmela, że twórcy kręcili fałszywe sceny. Wszystko po to, aby zwieść paparazzich i ludzi, którzy chcieliby ujawnić treść fabuły w internecie jeszcze przed premierą. Jak się okazało – cały wysiłek poszedł na marne.
Już raz wytwórnia musiała zmagać się z podobnym problemem. W 2015 roku do sieci trafiły przedpremierowo 4 odcinki 5 serii “Gry o Tron”. Jednak to Sony było firmą, która ucierpiała najbardziej z powodu kradzieży poufnych informacji. W 2014 roku do sieci trafiło około 100 TB danych producenta.
“Gra o Tron” to ciesząca się niesłabnącą popularnością saga w fantastycznym i okrutnym świecie stworzonym przez George’a R.R. Martina. Widzowie pokochali nietuzinkowych bohaterów oraz świetną grę aktorską okraszoną efektami specjalnymi. Fanom serii na pewno nie przeszkodzą niecne działania złodziei i zasiądą przed telewizorami nawet jeśli zabraknie im silnej woli, aby wcześniej nie dowiedzieć się co słychać u bohaterów ze świata Westeros. | CHIP