W ten sposób policja chce wykorzystać nowe technologie do wykrywania terrorystów i zapobiegania przestępstwom. Nie wiadomo jak kamery biometryczne poradzą sobie w normalnych warunkach, kiedy ludzie noszą czapki, kaski rowerowe lub inne elementy ubrania, które mogą zasłaniać twarz. Od efektów testu zależy ewentualne przyszłe zastosowanie tego rozwiązania na szerszą skalę.
Pomysł zastosowania kamer biometrycznych budzi krytykę inspektorów, zajmujących się ochroną danych osobowych. Choć dopuścili oni test do realizacji, uważają, że upowszechnienie takiej technologii byłoby zagrożeniem dla podstawowych praw obywatelskich. Rozwinięcie monitoringu samej tylko podmiejskiej sieci kolejowej w Berlinie będzie wymagało zainwestowania kilku milionów euro. W tej chwili w Niemczech około 6 tysięcy kamer, zainstalowanych na stacjach kolejowych, monitoruje przemieszczanie się po kraju ponad 80% pasażerów.
W czerwcu dzięki podobnemu systemowi podczas Finału Ligi Mistrzów w Cardiff udało się złapać przestępcę. | CHIP