Elon Musk jest znany od dłuższego czasu ze swoich opinii na temat sztucznej inteligencji. Często jednak jest on przedstawiany jako osoba, która obawia się sztucznej inteligencji. To nie do końca prawda. Musk prowadząc swoje działania w branży technologicznej nie stroni bynajmniej od angażowania własnych sił i środków w projekty silnie powiązane ze sztuczną inteligencją. Jego obawy dotyczą raczej nieodpowiedzialnego tworzenia silnej sztucznej inteligencji o zbyt dużej autonomii, uprawnieniach i dysponującej niewspółmiernymi środkami wpływu na otoczenie, takimi jak np. broń.
W opublikowanym liście termin “śmiercionośna autonomiczna broń” odnosi się do wszelkiego typu takich systemów jak: bojowe drony, autonomiczne karabiny maszynowe, autonomiczne czołgi oraz jakiekolwiek inne rodzaje uzbrojenia kontrolowanego przez sztuczną inteligencję, które mogłoby trafić na pola bitwy nowej generacji.
ONZ zgodziła się rozpocząć formalne dyskusje na temat zakazu broni autonomicznej jeszcze przed publikacją listu otwartego przedstawicieli firm z branży technologicznej. 19 państw członkowskich poparło także pomysł wprowadzenia całkowitego zakazu używania robotów-zabójców. Początek rozmów miał rozpocząć się dziś, 21 sierpnia, ale spotkanie to zostało przełożone do listopada br. Być może publikacja listu otwartego podpisanego przez przedstawicieli korporacji o łącznej wartości liczonej w setkach miliardów dolarów wywrze większy nacisk na przyśpieszenie wdrożenia zakazu rozwijania i używania broni autonomicznej.
Yoshua Bengio, jeden z sygnatariuszy listu, specjalista od głębokiego uczenia maszynowego i założyciel Element AI jest nie tylko zaniepokojony samym rozwijaniem śmiercionośnej autonomicznej broni, ale również tym, że prace w tym kierunku mogą mocno zaszkodzić cywilnym badaniom nad sztuczną inteligencją. Pełna treść otwartego listu została udostępniona online. | CHIP