Bitcoin cash dziedziczy po tradycyjnym bitcoinie całą historię transakcji, ale od sierpnia zaczyna działać jako samodzielna waluta. Nie wiadomo jednak, czy się utrzyma. Co prawda jej cena osiągnęła wartość 400 dolarów, ale jest to niczym w porównaniu z kursem “klasycznego” bitcoina na poziomie 2700 dolarów.
To, który kierunek przyjmie się, zależy od obliczających łańcuchy kryptowalut. Jak wynika z pierwszych statystyk, wyodrębnienie bitcoin cash nie wpłynęło specjalnie na szybkość odkrywania kolejnych bloków klasycznego bitcoina. Część użytkowników w momencie rozdzielenia skopiowała portfel, zyskując tym samym „dywidendę”. Kiedy zostanie ona spieniężona, zależy od giełd, które nie zawsze akceptują BCC (bitcoin cash), czekają aż wystarczająco wielu użytkowników zacznie korzystać z nowej waluty.
Update for customers asking if Coinbase is keeping their bitcoin cash (BCC) pic.twitter.com/gamiKDTVmx
— Coinbase 🛡️ (@coinbase) July 28, 2017
Warto pamiętać, że odkrywanie kolejnych bloków kosztuje. Wirtualnym “górnikom” musi się opłacać wykorzystywanie mocy obliczeniowej do otrzymywania kryptowaluty. A różnica wartości pomiędzy bitcoin cash a zwykłym bitcoinem jest bardzo duża. | CHIP