Na “głowie” robopająka, która może obracać się o 360 st., umieszczona została kamera o rozdzielczości 720p wyposażona w czujnik podczerwieni. Dzięki niej robotycznym pająkiem można sterować w ciemności. HEXA ma również wbudowany czujnik odległości, który ułatwia omijanie przeszkód. Robot będzie działał z systemem operacyjnym Vincross MIND opartym na jądrze Linuxa. Według producenta, HEXA może pracować nieprzerwanie przez 4 godziny. Po tym czasie trzeba naładować urządzenie za pomocą ładowarki USB (1,5 godziny) lub bezprzewodowej (2 godziny), którą jednak trzeba będzie dokupić.
Firma Vincross, która zaprojektowała mechanicznego pająka, chce zebrać do połowy września 100 tys. dolarów na Kickstarterze. Udało się jej osiągnąć już połowę tej sumy. Wpłacając 500 dolarów (1800 zł) otrzymamy zdalnie sterowanego robota z ładowarką oraz pakiet programistyczny. Po kampanii robot podrożeje do 1000 dolarów (3600 zł). Urządzenie można zamówić również z Polski, ale cena jest wtedy o 150 dolarów (550 zł) wyższa. | CHIP