Gdy SI Panasonica zauważy zmęczenie, zwiększy głośność muzyki w radiu, włączy dodatkowe oświetlenie wewnątrz pojazdu lub skieruje chłodny strumień powietrza na twarz kierowcy. Każda z tych funkcjonalności będzie posiadała odpowiedni poziom – przykładowo w pierwszej fazie zmęczenia strumień powietrza będzie niewielki, ale jeśli nie pomoże to w zatrzymaniu oznak zmęczenia, SI podkręci dodatkowo wentylację. Jeśli żadne z tych rozwiązań nie poprawi sytuacji, oprogramowanie wskaże na nawigacji najbliższy parking lub miejsce, w którym kierowca będzie mógł odpocząć.
System nie jest tylko koncepcją, ale gotową do wdrożenia technologią. Panasonic zacznie ją sprzedawać producentom aut w październiku 2017 roku. Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że producenci będą nią zainteresowani, choć z pewnością przyczyni się do wzrostu detalicznej ceny auta.
W branży motoryzacji o sztucznej inteligencji głośno jest głównie za sprawą autonomicznych samochodów. Zanim jednak takie auta rzeczywiście zobaczymy masowo na naszych drogach, czeka nas szereg usprawnień pokroju opisywanej tutaj SI Panasonica czy wbudowanych w auta asystentów głosowych. | CHIP