Bohater dzisiejszego testu, procesor Intel Core i9-7900X, to jednostka przeznaczona dla gniazda LGA2066. Jeśli więc używasz płyty głównej z popularną podstawką LGA1151 to, chcąc przesiąść się na Core i9, musisz wymienić także płytę główną. Dobrym wyborem może okazać się testowana przez nas razem z Core i9-7900X płyta główna MSI X299 SLI Plus.
Specyfikacja Core i9-7900X
Procesor Core i9-7900X można nazwać rynkowym następcą modelu Core i7-6950X. W ramach testów zestawiamy wyniki uzyskane przez nową “idziewiątkę” z innym CPU dla podstawki LGA2066 – modele Core i7-7800X. Porównamy specyfikacje tych trzech CPU:
Core i9-7900X | Core i7-7800X | Core i7-6950X | |
---|---|---|---|
Generacja | Skylake-X | Skylake-X | Broadwell E |
Podstawka | LGA2066 | LGA2066 | LGA2011 |
Liczba rdzeni | 10 | 6 | 10 |
Liczba wątków | 20 | 12 | 20 |
Pamięć Cache L3 | 13,75 MB | 8,25 MB | 25 MB |
Częstotliwość | 3,3 GHz | 3,5 GHz | 3,0 GHz |
Częstotliwość (Turbo) | 4,3 GHz | 4,0 GHz | 3,5 GHz |
Częstotliwość (Turbo 3.0) | 4,5 GHz | – | 4,0 GHz |
Proces technologiczny | 14 nm | 14 nm | 14 nm |
Maksymalna pojemność RAM | 128 GB | 128 GB | 128 GB |
Liczba linii PCIe | 44 | 28 | 40 |
TDP | 140 W | 140 W | 140 W |
Jak widać, nowemu Core i9-7900X jest rzeczywiście blisko do Core i7-6950X. Diabeł tkwi jednak w szczegółach. Co uległo zmianie? Poza podstawką zmiana dotyczy częstotliwości. Te wzrosły wyraźnie i jest to moim zdaniem krok w dobrym kierunku. Szczególnie wyżyłowana częstotliwość w trybach Turbo, pozwoli, przynajmniej teoretycznie, skorzystać z większej wydajności mniejszej liczby rdzeni procesora, co może być nadal preferowane przez wiele programów i w szczególności, gier.
Poza tym wzrosła liczba linii PCIe. W nowym Core i9-7900X mamy ich aż 44, a to sprawia, że jest to CPU bardzo przyjazny budowie komputerów wykorzystujących więcej niż jedno GPU.
Dziwić może natomiast zmniejszona pojemność pamięci podręcznej. Jest ona niemal dwukrotnie mniejsza niż w topowym Broadwellu-E.
Podsumowując: “na papierze” nowy Core i9-7900X prezentuje się więcej niż dobrze. Nie tylko posiada wiele rdzeni, ale też nie są one, jak to często bywało w przypadku wielordzeniowych CPU, nisko taktowane. 4,3 GHz w trybie Turbo i aż 4,5 GHz w Turbo Boost 3.0 to wartości, które przy aż 10 rdzeniach muszą budzić respekt.
Platforma testowa, czyli na czym testowaliśmy Core i9-7900X
Intelowskiego potwora testowaliśmy we właściwym dla niego towarzystwie. Podstawą platformy testowej była płyta główna MSI X299 SLI Plus. To zaawansowany model tajwańskiego producenta, oparty o najnowszy chipset Intela X299, co, w połączeniu z testowanym i9 stanowi dość kosztowną, ale i bardzo udaną mieszankę.
Posłużyliśmy się także czterema kośćmi pamięci DDR4 3200 MHz od Kingstona. Model HyperX Predator o opóźnieniach CL15 i pojemności 8GB dysponuje znaczną przepustowością, co pozwoliło stworzyć właściwe środowisko do testów nowego Core i9.
Uzupełnieniem zestawu był dysk SSD Samsung 960 EVO 500 GB M.2 NVMe oraz karta graficzna nVidia GeForce GTX 1080.
Do chłodzenia CPU użyliśmy wydajnego zestawu chłodzącego Thermaltake NiC C4, o dwóch wentylatorach 120 mm. Zasilanie natomiast zapewniał zasilacz marki BeQuiet model Pure Power 9 o mocy 700W.
Testy wydajności
Wyniki w testach syntetycznych, chociaż nie oddają idealnie rzeczywistego użytkowania, mogą dość skutecznie pomóc w porównaniu procesorów. Postanowiliśmy sprawdzić o ile Core i9-7900X jest szybszy od Core i7-7800X.
PCMark 8
Popularny benchmark sprawdza się znakomicie przy porównywaniu wydajności ogólnej całych komputerów. Ponieważ cała platforma poza CPU pozostawała tu bez zmian, procesor tylko cząstkowo wpływa na wynik.
Różnica między dziesięciordzeniowym Core i9-7900X i “ledwie” sześciordzeniowym Core i7-7800X jest marginalna. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że nie najnowszy już PCM8 prawdopodobnie nie znajduje zbyt wiele zastosowania dla dodatkowych czterech rdzeni.
Poza tym procesor wpływa tylko cząstkowo na wynik. Zapewne dokłada się do tego wyższa częstotliwość bazowa 7800X. Może większa różnica pojawi się w nowszej edycji PCMarka?
PCMark 10
Najnowsza, bo wypuszczona w maju tego roku wersja popularnego benchmarku, mimo nowości, nie rozpoznawała, Core i9 właściwie. Nie ona jedna. W większości programów i9-7900X był rozpoznawany jako Core i7-7900X. Taki CPU oczywiście nie istnieje.
Różnica na korzyść Core i9 to około 10%. Widać więc, że nowszy PCMark lepiej radzi sobie z wielordzeniowym CPU, ale nadal jest to dystans podejrzanie mały. Przypomnijmy, że to różnica 4 rdzeni. Ile ma ich Twój procesor, drogi czytelniku?
Cinebench R15
Kiedy chcemy sprawdzić czystą moc obliczeniową procesora, bez oglądania się na pozostałe komponenty, uruchamiamy Cinebench. Ten niewielki program pokazuje wyraźnie moc obliczeniową CPU, zarówno w przypadku zastosowania jednego, jak i wszystkich dostępnych wątków procesora.
Tutaj różnica jest bezdyskusyjna. Wynik Core i9 wygląda tak, jakby modelowi Core i7-7800X ktoś “dołożył” wynik “cywilnych” Core i7-7700. Ponad 2100 punktów to naprawdę wynik budzący respekt.
Wydajność jednowątkowa natomiast pozostaje właściwie identyczna. Niewielka różnica może wynikać z większej pojemności pamięci Cache.
PassMark
Często wykorzystywany do porównywania wydajności maszyn służących do zadań profesjonalnych, wiekowy już program nadal ma wielu zwolenników. Sprawdza ogólną wydajność komputera, ale pokazuje dość dobrze obliczone wyniki cząstkowe.
I tu widać, że chociaż wynik ogólny nie różni się dramatycznie, to już wynik dotyczący samego CPU pokazuje kto tu rządzi. Core i9-7900X nie daje szans wydajnemu przecież Core i7-7800X.
CanvasMark
Dostępny online benchmark mierzący wydajność komputera (lub urządzenia mobilnego) w obliczeniach związanych z renderowaniem obrazu generowanego przez HTML 5 oraz JavaScript.
Jak widać benchmark ten nie radzi sobie z wykorzystaniem licznych rdzeni najnowszego CPU Intela. Core i9 przegrywa tu z wyżej taktowanym Core i7.
AIDA64 CPU Queen
Wybór “królowej procesorów” nie jest łatwy, ale ten benchmark wbudowany w jeden z bardziej popularnych programów pokazujących dane o podzespołach komputera, ma nam to ułatwić. A niewątpliwie Core i9-7900X ma prawo aspirować do takiego tytułu.
Różnica w wydajności jest niemal dwukrotna na rzecz potężnego Core i9-7900X. Dziesięć rdzeni robi swoje i testowany procesor wg. bazy danych programu ustępuje jedynie szesnasto i dwudziestordzeniowym, serwerowym Xeonom.
POV Ray benchmark
Posłużyliśmy się standardowym benchmarkiem wbudowanym w program. Pokazuje on jak skutecznie dany CPU radzi sobie z renderowaniem scen. Wynik podawany jest w sekundach, zatem niższa liczba oznacza lepszy rezultat.
Core i9-7900X po raz kolejny pokazuje pazur. Nie ma wątpliwości, że jeśli tylko dany program potrafi skorzystać z pełnych 10 rdzeni tego wydajnego CPU, mocny przecież Core i7-7800X nie ma najmniejszych szans.
3DMark Time Spy
Wchodzimy na pole bliskie sercom graczy. 3DMark mierzy bowiem wydajność komputera właśnie pod kątem grafiki 3D. Oczywiście karta graficzna gra tu pierwsze skrzypce, ale w naszym przypadku obie platformy są identyczne, więc możemy porównać jak obecność 10-rdzeniowego CPU wpływa na wydajność w grach.
Niewielka różnica? Niezupełnie. Wynik cząstkowy poświęcony wyłącznie CPU pokazuje jasno, że możliwości Core i9-7900X są olbrzymie.
Wydajność Core i9-7900X w grach
W wielu miejscach możecie zetknąć się z testowaniem w grach, nawet bardzo wydajnych CPU, na minimalnych ustawieniach rozdzielczości i z wyłączoną częścią “fajerwerków” graficznych. Ma to niwelować wpływ GPU na wynik. I o ile technicznie ma to rzeczywiście odrobinę sensu, to postanowiliśmy pójść inną drogą. Po co bowiem pokazywać wydajność dziesięciordzeniowego CPU w najniższej obsługiwanej przez grę wydajności? Zakładamy bowiem, że osoba, która kupi Core i9-7900X w celach gamingowych. obsadzi swój komputer odpowiednio wydajną kartą graficzną. Lub nawet kartami graficznymi. Dlatego wszystkie testy przeprowadzamy w maksymalnych ustawieniach dostępnych w danej grze, trzymając się jednak najpopularniejszej rozdzielczości: FullHD.
Battlefield 1
Battlefield 1 to niewątpliwie jeden z najlepszych FPS-ów na rynku. Gra jest wymagająca, zarówno wobec gracza, jak i wobec komputera. Sprawdzamy jak w BF1 radzi sobie Core i9-7900X.
W Battlefield 1 najnowszy Core i9-7900X sprawdził się więcej niż dobrze. Tytuł ten należy do najbardziej wymagających gier na rynku, a uruchomiony z pojedynczą kartą graficzną mało kiedy przekracza średni wynik 120 klatek w ustawieniach maksymalnych. Tu uzyskujemy ponad 140. Różnica względem Core i7-7800X jest jednak niewielka.
Wiedźmin 3
Polski cRPG studia CD-Projekt Red ma już swoje lata (wyszedł bowiem w maju 2015) ale pozostaje jedną z najbardziej wymagający, i najlepiej wyglądających gier na platformę PC.
Różnica względem Core i7-7800X ponownie jest marginalna. Wiedźmin najwidoczniej nie jest w stanie pełni wykorzystać potencjału drzemiącego w dodatkowych rdzeniach. To zrozumiałe o tyle iż nie jest to już nowy tytuł.
Counter-Strike: Global Offensive
Popularny sieciowy shooter niby nie ma wielkich wymagań. Nie wygląda także olśniewająco. Ma natomiast niezwykle wymagającą społeczność, wśród której głosy mówiące, że poniżej 150 klatek na sekundę to żadna płynność, nie są wcale wyjątkiem.
Core i9-7900X uzyskuje, ponownie, wynik niemal identyczny co model i7-7800X. Jednak w obu przypadkach jest to wynik bardzo dobry.
Podsumowanie wydajności: Core i7 vs Core i9
Core i9-7900X uzyskuje wyraźną przewagę wszędzie tam, gdzie konieczne są obliczenia wielowątkowe. Wiele programów nie wykorzystuje jednak potencjału tak dużej liczby rdzeni CPU. Podobny problem notowali wcześniej posiadacze wspomnianego na początku Core i7-6950X, który np. w wielu grach ustępował modelom o ponad połowę tańszym.
Jednocześnie gry to jedyne spośród wymagających sprzętowo zastosowań, w których Core i9 nie uzyskał wyraźnej przewagi. Widać, że dziesięciordzeniowiec Intela zadowoli szczególnie osoby, dla których moc obliczeniowa CPU jest najbardziej istotna. Jeżeli więc zajmujesz się projektowaniem 3D, renderowaniem obrazów, obróbką grafiki na olbrzymich plikach czy np. edycją video, to Core i9 może okazać się świetną inwestycją. Wyraźnie skrócisz bowiem czas wykonywania wielu, potrzebnych Tobie operacji.
Gracze natomiast mogą rozważyć zakup Core i9-7900X głównie jeśli gry nie są jedynym spośród zastosowań, do których używają komputera. W testowanych tytułach nie uświadczyliśmy bowiem szczególnego wzrostu wydajności względem wyżej taktowanego, ale wyposażonego w mniejszą liczbę rdzeni Core i7-7800X.
Temperatura – czyli Core i9-7900X na skali lodówka-piekarnik
Dziesięć rdzeni, 3,3 GHz każdy. Brzmi jak przepis na bardzo gorący CPU? Do naszego Core i9 dołączyliśmy wydajny układ chłodzący i polecamy zrobić to samo. Oszczędzenie 100 złotych na chłodzeniu przy cenie całego zestawu na LGA2066 jest dość absurdalne, dlatego nie mamy wątpliwości, że większość nabywców i9-7900X wybierze chłodzenie przynajmniej równie wydajne, co nasze.
Zaskoczeniem była dla nas średnia temperatura procesora w spoczynku. Testowaliśmy Core i9 w lipcu, a pomieszczenie, niestety, nie posiadało klimatyzacji. Więc przez większość czasu powietrze dookoła platformy testowej miało około 26 stopni.
Przy obciążeniu CPU Intela rzeczywiście potrafił zrobić się dość ciepły. Ustawienie jednak maksymalnej wydajności układu chłodzącego (2000 obrotów wentylatorów na minutę), nie tylko utrzymywało grzanie się w ryzach, ale też pozwalało wrócić temperaturze do niskich wartości. Poczuliśmy, że i9 nas prowokuje.
Podkręcanie – czyli overclocking Core i9-7900X
Core i9-7900X sam się o to prosił. Niskie temperatury zachęciły nas do overclokowania najnowszego CPU Intela. Musimy przyznać, że nie było to trudne. Jest jednak pewien haczyk. Pierwszym są napięcia. Ponieważ procesor ma wbudowany regulator napięcia (FIVR) płyta główna ma ograniczone pole do popisu. I mimo iż testowy MSI X299 SLI Plus to naprawdę świetna platforma do OC tego procesora, to z napięciami nie szaleliśmy. Drugi haczyk to (podobnie jak w pozostałych procesorach Skylake) połączenie między IHS (metalową obudową procesora) oraz właściwym CPU. Jest to bowiem nie tak jak w starszych generacjach znakomicie przewodzący lut, a raczej rodzaj pasty, która wśród zapaleńców overclockingu bywa nazywana glutem. Skutkuje to tym, że procesor nie oddaje ciepła z równie wysoką skutecznością jaką mógłby uzyskać gdyby Intel postanowił nadal lutować IHS.
Overcloklowaliśmy więc Core i9-7900X w sposób dość łagodny. Ale najpierw pozwoliliśmy sobie sprawdzić jakie taktowanie zdołamy uzyskać.
4,7 GHz okazało się realną wartością, a komputer pracował wówczas dość stabilnie. Niestety, obciążony godzinnym CPU Stress Test z Intel Xtreme Utility nie dotrwał do końca testu. Inaczej było już przy 4,6 GHz. Komputer przeszedł test bez problemu. Postanowiliśmy jednak zmierzyć wyniki uzyskiwane przez najnowszy CPU Intela przy wartości 4,5 GHz. Dlaczego akurat tyle?
Po pierwsze dlatego, iż jest to wartość równa z tą, jaką testowany CPU uzyskuje w trybie TurboBoost 3.0. Ten oczywiście odnosi się do ledwie dwóch rdzeni, a my podnieśliśmy częstotliwość wszystkich 10 do tej wartości.
Drugim powodem jest to iż 100 MHz nie robi wielkiej różnicy, a 4,5 GHz można uzyskać w znacznie łatwiejszy niż ręczny overclocking, sposób. Wystarczy uruchomić tryb OC Genie na testowanej płycie głównej. W profilu dla Core i9-7900X (rozpoznawanym przez płytę oczywiście jako i7-7900X) wartość maksymalnego, automatycznego OC to 4,5 GHz. Można więc przyjąć iż jest to wartość wysoka, ale bezpieczna. Potwierdziły to nasze testy.
Jak widać różnica w wydajności między działającym na normalnych ustawieniach, a nieco wyżyłowanym Core i9 jest mniej więcej taka, jakiej mogliśmy się spodziewać. W programach preferujących większą częstotliwość zysk jest większy. Tam gdzie podstawą jest surowa moc obliczeniowa wielu rdzeni nieco mniejszy, ale nadal widoczny.
Potencjał overclokerski Core i9-7900X jest przyzwoity. Mimo niefortunnej decyzji o łączeniu IHS za pomocą pasty, procesor podkręca się przyzwoicie i przy dobrym chłodzeniu pracuje w pełni stabilnie w częstotliwości 4,6 GHz. testy przeprowadzone w 4,5 GHz wykazują, że wzrost wydajności jest, w wielu przypadkach, wart zachodu.
“Efekt Ryzen”?
Śledząc rynkowe premiery nie sposób nie odnieść wrażenia, że pojawienie się Core i9 to efekt premiery zaskakująco udanych CPU AMD Ryzen. Nastawione wyraźnie na odbiorcę profesjonalnego procesory stanowią realną konkurencję dla Intela, który przez ostatni czas tejże konkurencji tak naprawdę nie miał. Bo chyba nikt, kto umie porównać wyniki nie przyzna, że były nią FX-y.
AMD prezentując Ryzeny niewątpliwie obudziło smoka. Ten dopiero się budzi, bo Core i9-7900X to pierwszy, ale nieostatni i9 w tym roku. Idą następne i zobaczymy je już wkrótce. Konkurencja jest katalizatorem postępu. Zobaczymy więc jak przyspieszy rozwój CPU.
Podsumowanie – czy mamy nowego króla?
Intel Core i9-7900X godnie zastąpi i7-6950X. Podobna specyfikacja obu CPU, z wyraźnie wyższymi częstotliwościami nowszego procesora są gwarancją bardzo wysokiej wydajności. Dziesięciordzeniowy Core i9 jest, owszem, bardzo wydajny, ale nie da się o nim powiedzieć, że jest to procesor dla wszystkich.
Docenią go szczególnie użytkownicy profesjonalni: graficy, projektanci 3D, architekci, specjaliści od obróbki video i animacji 3D. Gracze zrobią prawdopodobnie lepszy interes sięgając po tańszego Core i7-7800X. Zwłaszcza, że różnica cen między tymi CPU jest spora i , gdyby nie absurdalne ceny kart graficznych wywołane wysokim kursem bitcoina, to wystarczyłaby na całkiem wydajną grafikę.
Testowany CPU zaskoczył nas całkiem niezłą kulturą pracy. Spodziewaliśmy się, że CPU będzie często przekraczał granicę 90 stopni, ale tak się nie stało. Prawda, że zastosowaliśmy do niego bardzo wydajny układ chłodzący. Nie sądzimy jednak, by ktokolwiek kupujący tak drogi CPU zdecydował się chłodzić go coolerem za 100 zł.
Czy możemy polecić Core i9-7900X? Jeśli szukacie superwydajnego CPU do zadań profesjonalnych: tak. Nie zawiedziecie się. Jeśli natomiast lubicie gry i to one są najbardziej wymagającym spośród zastosowań, do których wykorzystujecie komputer, wówczas zwróćcie się raczej w stronę Core i7-7800X, także dla platformy LGA2066.