Nanoboty, jak sama nazwa wskazuje, będą małe. Naukowcy zamierzają wyposażyć je w funkcje niezbędne do radzenia sobie w wymagających kosmicznych warunkach. Nanoboty mają być wyjątkowo zwinne. Lunatix zapowiada, że będą w stanie skoczyć, w warunkach niewielkiej grawitacji Księżyca, na wysokość 3 metrów i odległość około 10 metrów. Komunikacja ze względu na dystans musi mieć opóźnienie. Według biorącego udział w projekcie Jona Reijnevelda z Airbus Defence and Space, należy spodziewać się około 3-sekundowego laga. Biorąc pod uwagę ponad 384 tysiące kilometrów, które musi przebyć sygnał, to i tak niewiele.
Gra nanobotami będzie przypominała nieco PokemonGO. Jej cel jest jednak bardziej ambitny. Miliony graczy mają eksplorować w ten sposób Srebrny Glob. O ile w większości przypadków po wylogowaniu ktoś inny przejmie bota, którym sterowaliśmy, o tyle dla użytkowników premium będzie dostępna opcja posiadania “własnego” nanobota.
Lunatix jest dopiero na początku projektu, zatem możliwe, że ostateczny kształt zarówno samych urządzeń jak i ich zastosowania będzie nieco inny. Pomysł jednak, by wykorzystać zapał i pomysłowość graczy do eksploracji Księżyca, wydaje się być bardzo dobry. A może w przyszłości też zagramy nanobotami na Marsie…? | CHIP