– Użytkownik sądzi, że jest to stosunkowo niegroźne, ale w rzeczywistości przekazuje pełną kontrolę nad swoim kontem obcym ludziom. Spamerzy mogą w ten sposób uzyskać dostęp do wszystkich informacji dostępnych w jego profilu, przeglądać posty, pobierać listy znajomych, a nawet czytać prywatne wiadomości. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy informacje te rzeczywiście są zbierane i sprzedawane innym – dodaje Zubair Shafiq, profesor informatyki Uniwersytetu w Iowa.
Facebook poinformował, że opisana wyżej luka w zabezpieczeniach została już załatana, a konta, które uczestniczyły w procederze zostały zamknięte. Mimo to dziennikarz USA Today, który informuje o całej sprawie , przyznał, że był w stanie dołączyć do jednej z takich sieci spamerskich nawet po wydanym oświadczeniu Facebooka. Luka może być zatem poważniejsza niż się wydaje, lub spamerzy znaleźli już inny sposób na obejście całego systemu.
Najpopularniejszy na świecie portal społecznościowy przyciąga do siebie oszustów żerujących na naiwności i niewiedzy użytkowników. Fałszywe lajki to tylko ułamek ciemnej strony Facebooka, do której zaliczyć też można groźny scam czy boty rozpowszechniające nieprawdziwe wiadomości. | CHIP