Jakkolwiek przejście z 14 nm na 12 nm oznacza niewątpliwie rozwój w technologii produkcji półprzewodników, to warto przy tym podkreślić, że wcześniej AMD komunikowało, że układy w architekturze Zen 2 (Zen drugiej generacji, niekiedy używana jest nazwa Zen+) będą produkowane w technologii 7 nm. Co miało być silną odpowiedzią AMD na działania Intela, który w przyszłym roku planuje wprowadzenie 10 nanometrowych układów Ice Lake.
Okazuje się jednak, że to właśnie 12 nm będzie odpowiedzią AMD na działania Intela. Wygląda na to, że dalsza miniaturyzacja elementów elektronicznych staje się dla obu konkurujących ze sobą firm dużym wyzwaniem technologicznym. Przypomnijmy, że nie tak dawno Intel zaprezentował światu swoje plany dotyczące przyszłościowej architektury Ice Lake. Co więcej, Intel zrobił to w sposób wyjątkowy, bo jeszcze przed rynkowym debiutem układów desktopowych ósmej generacji o kodowej nazwie Coffee Lake (układy wykonywane w procesie 14 nm określanym przez Intela jako 14++).
O tym, że zarówno Intel jak i AMD mają coraz większe kłopoty z dalszą miniaturyzacją swoich układów świadczy nie tylko zastąpienie wcześniej zapowiadanego procesu 7 nm procesem 12 nm (przez AMD), to również Intel planując wprowadzenie w przyszłym roku, przeznaczonych dla laptopów układów Cannon Lake – pierwszych wykonanych w procesie 10 nm – przyznał, że 10 nanometrowe układy desktopowe (Ice Lake) pojawią się po Cannon Lake, ze względu na kłopoty z zachowaniem stabilności działania układów 10 nm o mocy większej niż 15 W. Nie zapominajmy o Nvidii, która również w sierpniu br. ogłosiła, że układy z serii Nvidia Volta będą jeszcze w tym roku produkowane przez tajwańskie zakłady TSMC również w 12 nanometrowym procesie technologicznym. Poniżej 10 nm dziś i prawdopodobnie również w 2018 roku nie zejdzie żaden z czołowych producentów układów wysokiej skali integracji.
Jeżeli GlobalFoundries dotrzyma zapowiadanego terminu i faktycznie rozpocznie produkcję układów 12 nm już w pierwszym kwartale 2018 roku to AMD ma szansę zyskać do pewnego stopnia technologiczną przewagę nad Intelem, jednak tylko pod warunkiem, gdy w 12 nm produkowane będą desktopowe Ryzeny i układy Vega. Co prawda 12 nm to wciąż więcej niż 10 nm w przypadku planowanych również na początek 2018 roku układów Cannon Lake, ale pamiętajmy że Cannon Lake to układy o niskim poborze mocy, czyli produkt nieco innej kategorii, niż ten, jakim byłby 12 nanometrowy, desktopowy Ryzen. Coraz wyraźniej widać, że giganci branży półprzewodnikowej walczą już nie tylko ze sobą, ale i coraz trudniejszymi do pokonania fizycznymi barierami miniaturyzacji produkcji. | CHIP