Prezentacja Lenovo – czy rzeczywiście inaczej?
“Different is better”, czyli hasło berlińskiej prezentacji miało zapewne pokazać nowatorskie podejście Lenovo do budowania urządzeń. Prezentację rozpoczął David Roman, szef marketingu Lenovo. Podjął temat “wyróżniania się” urządzeń Lenovo i otwartości firmy na nowinki, takie jak AR czy VR. Oczywiście nie mogło zabraknąć wzmianki o silnej pozycji Lenovo na światowym rynku oraz współpracy z partnerami marki.
Następnie na scenie pojawił się Jim Thiede, dyrektor produktowy Motoroli. Ponieważ łatwo pogubić się we wszystkich fuzjach i korporacyjnych zależnościach wyjaśniamy, że Motorola od 2014 roku należy właśnie do Lenovo.
Pierwszym produktem o którym wspomniał Jim Thiede była Motorola Moto Z2. Model obecny już na rynku, ale dopiero teraz oficjalnie wchodzący do Europy.
Motorola Moto X4
Motorola Moto X4, nowy smartfon amerykańskiej marki miał swoją światową premierę właśnie podczas tej prezentacji. Trzeba przyznać, że Moto X4 prezentuje się znakomicie.
Obudowa z metalu i szkła, lekko wygięta, odbijająca światło w sposób, który sprawia, że smartfon wygląda inaczej pod różnymi kątami. Moto X4 będzie sprzedawana w dwóch wersjach kolorystycznych: czarnej i błękitnej.
Moto X4 jest telefonem odpornym na trudne warunki. Ma certyfikat IP68, a więc jest pyło- i wodoszczelna. Podczas dalszej części pokazu można było tę drugą cechę sprawdzić osobiście.
Moto X4 ma ekran Full HD o przekątnej 5,2″. Kolory są żywe i nawet w zmiennych warunkach oświetleniowych panujących na hali obraz wyglądał świetnie.
Z tyłu Moto X4 posiada podwójny aparat składający się z modułu głównego o rozdzielczości 12 MPix oraz szerokokątnego o rozdzielczości 8 MPix. Z przodu natomiast znajduje się pojedynczy aparat 16-megapikselowy. Fotografia była dość istotnym elementem omawiania możliwości Moto X4.
Nowa Motorola Moto X4 potrafi robić selfie w trybie Adaptive Low Light, w którym kosztem rozdzielczości (zredukowanej do 4 Mpix – nadal w zupełności wystarczającej dla zdjęć umieszczanych w serwisach społecznościowych) uzyskujemy lepszej jakości obraz. Nawet wówczas, gdy oświetlenie jest niezbyt dobre.
Dodatkowym “wodotryskiem” w nowej Motoroli jest rozpoznawanie miejsc i obiektów. W przypadku rozpoznanych miejsc zostaniemy odesłani wprost do opisu miejsca w Wikipedii, a w przypadku obiektów trafimy na ich nazwę oraz (jeśli to możliwe) otrzymamy opcję wyszukania oferty produktu w Amazonie.
Ciekawą cechą Moto X4 jest jednoczesne łączenie z maksymalnie czterema urządzeniami bluetooth. Oznacza to, że teraz można do jednego telefonu podłączyć kilka par słuchawek i wspólnie słuchać muzyki.
Moto X4 wyposażono w ciekawy zestaw podzespołów. Procesor napędzający nową Motorolę to Snapdragon 630, a więc wydajna, ośmiordzeniowa jednostka SoC produkcji Qualcomma. Do tego Moto X4 dysponuje 4 GB pamięci RAM oraz 64 GB pamięci wewnętrznej. Producent zapewnia, że bateria o pojemności 3000 mAh ładuje się bardzo szybko, a na jednym cyklu telefon wytrzymuje cały dzień.
Moto X4 będzie dostępna już we wrześniu za 399 euro (ok. 1700 złotych). Biorąc pod uwagę podzespoły i możliwości nowego smartfona w odniesieniu do ceny, Motorola może być spokojna o wyniki sprzedaży.
Miałem możliwość pobawić się chwilę nową Moto X4 i przyznaję: jest solidna i elegancka, choć niestety szybko zbiera odciski palców. Leży świetnie w dłoni i jest rozsądnie wyważona, a ekran ma naprawdę niezłe barwy i bardzo dobre kąty widzenia.
Lenovo Yoga 920
Kolejna premiera, tym razem już pod szyldem Lenovo, dotyczyła najnowszego laptopa konwertowalnego z linii Yoga. Model Yoga 920 to nowość, która jest rozwinięciem koncepcji zeszłorocznego modelu Yoga 910. Jeśli chodzi o design, zmiany są niewielkie, jeśli nie liczyć edycji specjalnych, o których więcej nieco dalej.
Mamy więc do czynienia z bardzo smukłym, eleganckim laptopem konwertowalnym o dość kanciastej, surowej sylwetce. Podobnie jak w przypadku poprzednika, zastosowano tu zawiasy o ciekawej budowie przypominającej połączone ze sobą metalowe kulki.
Yoga 920 jest jednak nieco większa i cięższa niż konkurencyjne rozwiązania Acera i Asusa. Jej grubość to maksymalnie 13,5 mm, a masa wynosi 1,37 kg. To nadal “waga piórkowa” i bardzo dobry rezultat jak na model niemal 14-calowy (13,9″).
To, co wyróżnia ten model od poprzedniej wersji to m.in. podzespoły. Zapowiedziano wersję z procesorami Intel Core generacji 8, natomiast na rynek najpierw trafią konfiguracje z CPU z rodziny Kaby Lake. Yoga ma pracować na baterii do 11 godzin.Urządzenie znajdzie się w sprzedaży już we wrześniu w trzech metalicznych kolorach: platynowym, brązowym i miedzianym. Ten ostatni jednak bardziej przypomina mi po prostu różowy. (Zaprzyjaźniona dziennikarka, twierdzi jednak, że nie różowy, tylko szampański).
Pojawią się też wersje specjalne, będące efektem konkursu zorganizowanego przez Lenovo. Konkurs, do którego stanęło kilka tysięcy studentów, wygrał Louis Aymonod, student ASP z Mediolanu. Miałem okazję zamienić z nim kilka słów i wkrótce opublikujemy ten krótki wywiad.
Ale to nie koniec wersji specjalnych Yogi 920. Przy współpracy Lenovo i Disney Pictures powstały dwa laptopy dla fanów serii Star Wars.
Gwiezdnowojenne Yogi 920 występować będą w dwóch wersjach: jasnej, z symbolem Rebelii oraz ciemnej, ze złowieszczym logo Imperium. To jednak nie koniec nowości Lenovo nawiązujących do Gwiezdnych Wojen.
Lenovo Star Wars: Jedi Challenges
Lenovo zaprezentowało swój własny gadżet: system AR wraz z grami o wspólnej nazwie “Lenovo Star Wars: Jedi Challenges”. O tym, że podobne urządzenie może trafić wkrótce na rynek wiedzieliśmy już wcześniej dzięki przeciekom, ale teraz mieliśmy możliwość zobaczyć je na żywo, ale też sprawdzić działanie gier.
W skład zestawu wchodzą trzy urządzenia: headset, kulka do sterowania oraz oczywiście miecz świetlny. Więcej o nowym gadżecie opowiemy w artykule, który niebawem opublikujemy.
Lenovo Miix 520
Nowość, która na scenie się nie pojawiła to Lenovo Miix 520. Jest to niewielki, ledwie 12-calowy laptop hybrydowy lub jak wolicie: duży tablet z dołączaną klawiaturą i piórem.
MiiX 520 wykorzystuje najnowsze procesory Intel Core i5 i i7 generacji ósmej. Reszta konfiguracji także bardziej przypomina konfigurację charakterystyczną dla laptopa. Ekran, mimo małej przekątnej posiada rozdzielczość Full HD i jest wykonany w technologii IPS. Kąty widzenia rzeczywiście są niezłe, a kolory wydają się być dość wierne. Ekran bardzo dobre reaguje na dotyk.
Wewnątrz znajdziemy nawet terabajtowe nośniki SSD i do 16 GB pamięci RAM. Miix 520 sprzedawany będzie w różnych konfiguracjach. Ale niezależnie od konfiguracji zawsze będzie ważyć (razem z klawiaturą) 1,26 kg. Szacowany czas pracy na baterii to około 7,5 h.
Wszyscy mają VR, ma i Lenovo
Odwiedzając konferencje partnerów Intela i Microsoftu momentami miałem wrażenie deja vu. Lenovo, podobnie jak kilku innych producentów, we współpracy z wymienionymi wcześniej firmami zbudowało własny VR. Lenovo Explorer to kolejny z headsetów zbudowanych w oparciu o koncepcję Windows Mixed Reality.
Urządzenia bardzo przypomina te zbudowane przez pozostałych producentów. Każde z nich ma ten sam sposób działania, a różnica sprowadza się głównie do stylistyki. Czy to źle? Moim zdaniem wręcz przeciwnie. Być może uda się zbudować spójny standard dla rozszerzonej i wirtualnej rzeczywistości?
Podsumowanie – czy rzeczywiście inaczej?
Hasło przewodnie konferencji Lenovo było moim zdaniem odrobinę na wyrost. Gdyby nowa Motorola Moto X4 wykorzystywała Moto Mods, lub gdyby okazało się, że nowa Yoga 920 opiera się na (nieistniejących jeszcze) mobilnych Ryzenach od AMD – wówczas rzeczywiście “inność” biłaby po oczach.
W praktyce jest jednak znacznie bardziej subtelna. Designerskie wersje flagowego ultrabooka, własne podejście do rozszerzonej rzeczywistości i przede wszystkim efekty umowy z Disney’em czyli urządzenia nawiązujące do Gwiezdnych Wojen. Lenovo pokazało po raz kolejny, że nawet jeśli nie robi rzeczy inaczej, to z pewnością potrafi robić je ciekawie.
Osobiście najbardziej za serce schwytały mnie “Star Wars: Jedi Challenges”, ze względu na rzeczywistą pomysłowość i wykorzystanie jednej z najsilniejszych licencji w historii. A jak wy, drodzy czytelnicy sądzicie: Lenovo wyróżniło się czy “Different is better” pozostało pustym hasłem? | CHIP