Zgodnie ze słowami Keoki Jackson, szefa technologicznego (CTO – Chief Technology Officer) koncernu Lockheed Martin “test na poligonie White Sands przeciwko celom powietrznym potwierdził sprawność opracowanych (przez Lockeed Martin – przy. red.) modeli bojowych i stanowi potwierdzenie wysokiej skuteczności obserwowanej wcześniej podczas testów z nieruchomymi celami naziemnymi”. Jackson dodał, że technologia stojąca za laserowymi systemami uzbrojenia staje się coraz dojrzalsza, co czyni całe rozwiązanie znacznie efektywniejszym.
Jak widać na powyższym nagraniu, działanie broni laserowej bardzo się różni od filmowych wyobrażeń na ten temat rodem z filmów SF. Uważna obserwacja dostarcza także istotnej odpowiedzi na pytanie: jaką przewagę ma broń laserowa, nad bardzo dobrze poznanymi już technologiami produkcji broni rakietowej czy klasycznej artylerii strzelającej amunicją. Chodzi o skuteczność połączoną z zachowaniem tajności pozycji strzelca. Promień laserowy atakujący cel jest bezgłośny i niewidoczny. Cel zaatakowany z zaskoczenia nie jest w stanie określić skąd padł strzał.
To kolejny tego typu pokaz w ostatnim czasie. Wcześniej informowaliśmy o testach lasera bojowego zainstalowanego na pokładzie okrętu US NAVY. Jednak – tu ciekawostka – pierwsze udane zestrzelenie drona za pomocą promienia laserowego miało miejsce juz 13 listopada 1973 roku. Ówczesny eksperyment był częścią tzw. Projektu Delta, nad którym pracowała amerykańska agencja DARPA (wówczas miała jeszcze nazwę ARPA). Niemal pół wieku rozwijania tego typu broni oznacza, że jesteśmy już bardzo blisko jej powszechnego wprowadzenia na stan uzbrojenia współczesnych armii. | CHIP