Cokolwiek by to nie miało być, Apple twierdzi, że udało im się wyprzedzić Rolexa. Firma pochwaliła się także bardzo wysokim współczynnikiem zadowolenia klientów wynoszącym aż 97%.
I właśnie w oparciu o doświadczenia klientów Apple stworzyło nowy Watch 3. Ten z zewnątrz nie różni się wyraźnie od poprzednika. Szczegóły zamknięte w środku są jednak naprawdę ciekawe. Przede wszystkim nowy Watch 3 nie będzie potrzebował do działania znajdującego się obok iPhone’a.
Urządzenie posiada bowiem własną kartę SIM. Będzie ona elementem wbudowanym, niejako sparowanym z “pełną” kartą SIM. Jeśli użytkownik będzie daleko od telefonu, ten przekieruje połączenia i powiadomienia bezpośrednio na Apple Watch 3.
Łączność ma być dobra mimo małych rozmiarów zegarka. Ma za nią odpowiadać nowy chip nazwany przez Apple W2. To moduł WiFi i Bluetooth współpracujący z anteną, którą jest… wyświetlacz urządzenia. Apple Watch 3 posiada także wbudowany wysokościomierz. Zatem podczas biegania dostaniemy też precyzyjną informację na temat pokonanych przewyższeń.
Wydajność nowemu zegarkowi zapewni dwurdzeniowy procesor oferujący według producenta o 70% większe możliwości niż poprzednia generacja.
Ważne, że ta wydajność nie zostanie zmarnowana. Przede wszystkim Apple Watch 3 ma mieć znacznie lepszą współpracę z Siri. Urządzenie da nam możliwość korzystania z asystenta głosowego w sposób bardziej przypominający ten z iPhone’a.
Ciekawą prezentacją była rozmowa telefoniczna, którą odbyto podczas dzisiejszej premiery. Połączono się z pracowniczką Apple’a będącą na środku jeziora. Ciekawe jest to, że jakość połączenia była dobra, mimo iż wiosłująca zawzięcie dziewczyna nie posiadała na sobie dodatkowych mikrofonów. Jak Apple zrealizowało tak dobre tłumienie szumów pozostaje tajemnicą.
Ważnym elementem prezentacji były też kwestie związane ze zdrowiem. Jak się okazuje, dla znacznej części użytkowników to właśnie kwestie monitorowania zdrowia okazały się główną zaletą dotychczasowych Apple Watch’y. Pulsometr wbudowany w Apple Watch to aktualnie najpopularniejszy pulsometr na świecie.
Apple dość mocno poszło właśnie w monitorowanie rytmu serca. Urządzenie poza badaniem pulsu wskaże nie tylko ewentualną arytmię, ale też zaalarmuje nas jeśli tętno wzrośnie mimo braku aktywności fizycznej. To przydatne np. w przypadku monitorowania osób z cukrzycą (przy hipoglikiemii następuje wzrost tętna) lub problemami z krążeniem. I chociaż konferencja była pełna przechwałek, to twierdzenie, że nowy Apple Watch 3 może uratować komuś życie nie jest przesadzone.
Oczywiście Apple Watch 3 będzie dostępny w kilku kolorach, a już teraz zaprezentowano nowe wersje pasków. Specjalną wersję paska stworzono także wspólnie z Nike.
Apple Watch 3 będzie dostępny od 19 września. Niestety dotyczy to wyłącznie kilku wybranych krajów, wśród których naturalnie nie znajdziemy Polski. Ceny? 329 dolarów za wersję bez karty SIM oraz 399 dolarów ze wersję wyposażoną w kartę. | CHIP