Należąca do Sławomira Smołokowskiego firma Impossible Project już w 2008 r. kupiła ostatnią fabrykę produkująca aparaty Polaroid i filmy do nich. Rok później bankructwo ogłosiło PLR IP Holdings, które zajmowało się wcześniej produkcją aparatów błyskawicznych tej marki. W maju 2017 r. Impossible Project nabyło prawa własności intelektualnej oraz nazwę Polaroid od PLR IP Holdings. W tym roku już jako Polaroid Originals, polska firma zaprezentowała nowy model aparatu o nazwie OneStep 2.
Polaroid to amerykańska firma założona w 1937 roku przez Edwina H. Landa. Przedsiębiorstwo już w 1947 roku zaczęło produkować aparaty wywołujące zdjęcia od razu po ich zrobieniu. Na początku były to fotografie wykonane w sepii, jakże dziś popularnej w wielu komputerowych filtrach postarzających zdjęcia. Barwne filmy pojawiły się już w 1963 roku. Film zawiera chemikalia, które po naciśnięciu migawki rozlewają się po nim i w krótkim czasie następuje wywołanie zdjęcia. Jak mechanizm działa w praktyce, możecie zobaczyć poniżej.
Polaroidy były bardzo popularne w latach 80-tych i 90-tych XX wieku. Ich kariera skończyła się wraz z rozpowszechnieniem fotografii cyfrowej. Z czasem ludzie zaczęli tęsknić za fotografią “z duszą”, którą nieudolnie próbują imitować algorytmy sztucznej inteligencji. W końcu nic nie zastąpi uczucia zrobienia własnoręcznie zdjęcia i pokazania go zaraz potem rodzinie. Zdjęcia wykonane Polaroidami są niepowtarzalne. Również ze względu na sposób wywoływania filmu. Nie da się zrobić odbitki, jak w przypadku wywoływania fotografii z negatywu w ciemni. To niezła zabawa dla każdego, kto ma samodzielnie zrobić zdjęcie “z duszą” do rodzinnego albumu. | CHIP