Bardzo istotne wydają się nowe funkcje ułatwiające przeglądanie stron na wielu urządzeniach. Firefox Quantum synchronizuje się z telefonem, tabletem i komputerem, na których jesteśmy zalogowani. Dzięki temu możemy z poziomu laptopa zdalnie otworzyć stronę chociażby w komórce. Mamy też wszędzie dostęp do tej samej historii przeglądania oraz zakładek. Integracja z aplikacją Pocket pozwoli natomiast zapisać stronę “na później”. Ta funkcja przyda się kiedy trafimy na ciekawą informację, z którą chcielibyśmy się zapoznać a nie mamy na to czasu, bo na przykład jesteśmy akurat w pracy. Dużą rolę w dobraniu zestawu nowych funkcji miała społeczność, która testowała wersję beta. Programiści zbierali uwagi i po ich przeanalizowaniu wprowadził bardzo ciekawe rozwiązania.
Jedną z nowych funkcji Firefoxa Quantum jest możliwość zrobienia zrzutu ekranu całej strony albo wybranego wycinka. Póki co, ta funkcja nie działa zbyt dobrze, ponieważ zdarza się, że nie cała strona zdąży się wczytać. Dotyczy to szczególnie obrazków. Pamiętajmy jednak, że to ciągle wersja beta. Być może w przyszłości i ten problem zostanie rozwiązany. Ciekawostką jest, że nowy Firefox w wyjustowanym tekście dzieli wyrazy na końcu wersu, co poprawia czytelność, ponieważ odstępy pomiędzy znakami nie zmieniają się dramatycznie. Ułatwi to czytanie zwłaszcza na urządzeniach z mniejszym ekranem. Jak to działa możecie zobaczyć poniżej.
Programiści Firefoxa skupili się nie tylko na poprawie wydajności poszczególnych elementów. Widać, że dużo pracy włożyli też w płynność animacji już wczytanej strony. Dzięki temu można odnieść wrażenie trójwymiarowości, zwłaszcza na stronach ze statycznym tłem, jak w przypadku naszej strony głównej. Nad poprawą wydajności pracował zespół odpowiedzialny za projekt Quantum. Bardzo pomaga to, że Firefox Quantum dzieli zadania na wiele wątków. Przyda się to na pewno już niedługo, kiedy popularniejsze staną się aplikacje 3D i wirtualna rzeczywistość tworzone pod przeglądarki internetowe.
Chrome zdobyło pozycję niekwestionowanego lidera na rynku przeglądarek. W głównej mierze przez to, że jest domyślną przeglądarką zainstalowaną od razu na większości urządzeń mobilnych. Podobnie zresztą jak niegdyś Internet Explorer na komputerach PC. Przeglądarce Google wyrósł jednak poważny konkurent. Wszystko dzięki nowym funkcjom wprowadzonym w Firefoxie Quantum, które zapewniają większą wygodę w przeglądaniu internetu na smartfonie oraz tablecie, a także znaczącej poprawie wydajności. Czyżby niedługo czekał nas koniec dominacji Chrome? | CHIP