Satelity OneWeb mają być pozbawione tej wady. W 2012 roku firma zatrudniła Grega Wylera. Stworzył on wcześniej spółkę O3b, która umieściła na średniej orbicie (8 tys. km nad powierzchnią Ziemi) 12 satelitów SES Networks. Opóźnienie spadło do 150 milisekund (0,15 sekundy). Ponieważ satelity OneWeb mają krążyć jeszcze niżej, opóźnienia również będą minimalne. W zarządzie OneWeb poza Wylerem zasiadają prezesi firm takich jak Qualcomm, Virgin Group, Airbus, Bharti Enterprises oraz Coca Cola.
Adding to the #NewGlenn launch manifest. Agreement with #OneWeb for five launches initially. Happy to work with you @Greg_Wyler pic.twitter.com/4m5LiTzl9R
— Jeff Bezos (@JeffBezos) March 8, 2017
Plan jest odważny, jednak wyniesienie na orbitę tak dużej liczby satelitów wymaga sporo czasu i pieniędzy. Na szczęście te problemy rozwiązuje współpraca z BlueOrigin Jeffa Bezosa. Rakiety wielokrotnego użytku tej firmy wyniosą na orbitę okołoziemską pierwsze satelity OneWeb. Także SpaceX i Samsung zamierzają zapewnić światu dostęp do szybkiego internetu z orbity. Firma Elona Muska za pomocą rakiet Falcon umieści 1000 km nad powierzchnią Ziemi 4,5 tys. satelitów komunikacyjnych.
Rozwój technologii kosmicznych doprowadził do sytuacji, w której internet satelitarny może stać się alternatywą dla tradycyjnych sieci naziemnych. Zapewni też dostęp do internetu mieszkańcom krajów, które ze względu na słobo rozwiniętą infrastrukturę często w ogóle nie mają dostępu do globalnej pajęczyny. Chodzi głównie o kraje afrykańskie i południową Azję, gdzie mniej niż 50% ludności ma dostęp do szerokopasmowego łącza. Nowy wyścig kosmiczny może to zmienić i już niedługo w każdym zakątku świata odbierzemy e-mail i zalogujemy się na Facebooka. | CHIP