BREAKING NEWS The 2017 #NobelPrize in Physics is awarded to Rainer Weiss, Barry C. Barish and Kip S. Thorne @LIGO. pic.twitter.com/za1GNsAfnE
— The Nobel Prize (@NobelPrize) October 3, 2017
Według Komitetu Noblowskiego, to właśnie trzej uczeni, których widzicie na powyższej ilustracji, najbardziej przyczynili się do tego, by doświadczalne potwierdzenie teorii Einsteina stało się możliwe. Mieli decydujący wpływ na budowę LIGO – niezwykłego instrumentu pomiarowego do detekcji fal grawitacyjnych.
“A truly remarkable achievement” – Nobel Committee Chairman Nils Mårtensson on the discoveries made by this years’ Physics Laureates. pic.twitter.com/YehKLvGBkN
— The Nobel Prize (@NobelPrize) October 3, 2017
Warto jednak zaznaczyć, co zresztą wyraźnie podkreślał Rainer Weiss, że osiągnięcie to nie byłoby możliwe bez współpracy wielu naukowców. “Zmarszczki czasoprzestrzeni” badali specjaliści z kilkudziesięciu krajów, w tym również z Polski.
Tegoroczny Nobel z fizyki to uznanie dla pracy tysiąca ludzi.
(Rainer Weiss)
Osiągnięcie naukowców jest tym bardziej istotne, że sam Einstein, który przewidział istnienie fal grawitacyjnych, uważał ich wykrycie za niemożliwe. Te fale, choć wytwarzane są przez każdy przyśpieszający obiekt, który ma masę, są na tyle małe, że po prostu ich rzeczywista obserwacja wydawała się twórcy teorii względności nieosiągalna. Nawet w przypadku tak wielkich mas, jakimi są czarne dziury.
Laureaci Nagrody Nobla z fizyki, wraz z licznym międzynarodowym zespołem badaczy, pokazali, że niemożliwe jest możliwe, choć – w istocie – było to naprawdę duże wyzwanie. Fale grawitacyjne zniekształcają czasoprzestrzeń, co oznacza, że gdy taka fala przenika jakikolwiek stojący na jej drodze obiekt, np. naszą planetę – wszystko na niej, wraz z nią samą, zmienia wymiary. Zmienia się także upływ czasu, jednak ta zmiana jest niezwykle mała.
Detektor, który wykrył kosmiczne “zmarszczki”, to w istocie instalacja, składająca się z pary odległych o 3 tysiące kilometrów gigantycznych interferometrów laserowych. Składają się z dwóch tuneli w kształcie litery L, każdy o długości 4 kilometrów. Zadaniem całej monstrualnej jak na ludzką skalę aparatury było wykrycie zmiany tysiące razy mniejszej od rozmiarów jądra atomowego. Rzecz wymyka się ludzkiej skali pojmowania wymiarów i przestrzeni, niemniej udało się tego dokonać. Dzięki obserwacji fal grawitacyjnych zyskaliśmy zupełnie nowe możliwości śledzenia wszechświata i zjawisk, które dotychczas przekraczały nasze poznanie.
Tegoroczna nagroda została podzielona na dwie części. Połowę z 9 milionów koron szwedzkich, około 940 tysięcy €, czyli nieco ponad 4 miliony złotych, otrzymał Rainer Weiss. Druga połowa kwoty przypadła pozostałym laureatom, Barishowi i Thorne’owi. | CHIP