Według nieoficjalnych informacji, amerykańskie służby miały zapłacić nieznanej firmie co najmniej 1,3 miliona dolarów za odblokowanie iPhone’a 5C terrorysty Syeda Rizwana Farooka. W 2015 roku Farook oraz jego żona Tasfeen Malik zabili 14 osób w Inland Regional Center w San Bernardino w Kalifornii. Śledczy liczyli na to, że w telefonie sprawcy znajdą informacje, które pozwolą ujawnić powiązania Farooka.
Morderca używał telefonu iPhone 5C (fot. John Karakatsanis)FBI najpierw domagało się, aby to Apple pomogło odszyfrować dane z telefonu Farooka. Amerykański producent bardzo długo nie chciał udostępnić amerykańskim służbom narzędzi do odblokowania iPhone’a mordercy. Firma twierdziła, że nie ma przepisów, które ją do tego upoważniają. FBI później ogłosiło, że poradziło sobie bez pomocy Apple. Hakerzy, którzy pomogli śledczym wykorzystali lukę bezpieczeństwa w iOS 9.
To nie pierwszy raz, kiedy amerykańskie służby posługują się narzędziami hakerskimi. Pod koniec lipca serwis WikiLeaks ujawnił, że CIA zatrudnia 5 tys. hakerów. W samym 2016 roku opracowali oni ponad 1000 narzędzi szpiegowskich. Pozwalały one na przejmowanie kontroli nad systemami Apple’a oraz Linuxem. Natomiast w maju 2017 roku prezes Microsoftu Brad Smith oskarżył NSA oraz CIA o stworzenie narzędzi do atakowania systemów Microsoftu, co miało pomóc przestępcom szyfrować dane na dyskach z użyciem wirusa WannaCry. | CHIP