W każdej z fabryk Fanuca ponad 80% linii produkcyjnych jest całkowicie zautomatyzowanych. W ciemnych halach roboty nieustannie produkują… inne roboty. To tutaj powstaje m.in. RoboDrill, odpowiedzialny za obróbkę metalowej obudowy iPhone’a. Ale robotów wytwarzanych przez Fanuca jest znacznie więcej. Praktycznie nieznana zwykłym konsumentom firma jest dziś wartym 50 miliardów dolarów producentem, kontrolującym olbrzymią część światowego rynku automatyki i robotów przemysłowych.
Dlaczego Bloomberg nazywa Fanuca najważniejszą firmą wytwórczą współczesnego świata? Głównie ze względu na oddziaływanie tego przedsiębiorstwa na pozostałe gałęzie technologicznego biznesu. Fanuc zarabia nawet wtedy, gdy to jego konkurenci w branży automatyki, tacy jak Yaskawa Motoman, czy ABB Robotics w Niemczech, sprzedają swoje produkty.
Korporacja wytwarza roboty niemal każdego typu, od wyspecjalizowanych jednostek, wykorzystywanych w przemyśle motoryzacyjnym, poprzez roboty stosowane np. w farmaceutyce do automatycznego sortowania i pakowania lekarstw, po maszyny pakujące żywność w przemyśle spożywczym.
Restrykcyjna polityka imigracyjna Japonii, w połączeniu ze spadkiem demograficznym, a także wzrostem płac i poziomu życia robotników, spowodowała, że ludzie często nie chcą już zajmować się niebezpiecznymi czy monotonnymi pracami. Po automaty wytwarzane przez Fanuca sięga coraz więcej firm, które widzą przyszłość w automatyzacji. Dotyczy to nie tylko japońskiego przemysłu, ale też np. chińskiego. Korporacje z Państwa Środka potrzebują efektywnej produkcji, żeby rywalizować z zachodnimi firmami. Automatyka i robotyka, dostarczane przez japońskiego Fanuca, dają tu ogromne możliwości. | CHIP