Podczas transmisji na Facebooku, przyjaciele i znajomi Ayhana Uzuna błagali go na czacie, aby nie naciskał spustu. Pobiegli też do jego domu, aby go powstrzymać, jednak było już za późno.
Facebook szybko usunął nagranie, jednak jego kopie trafiły na YouTube’a oraz w inne miejsca w sieci. W oświadczeniu dla “The Post” przedstawiciel Facebooka oświadczył, że serwis współpracuje z wieloma organizacjami na całym świecie, aby pomagać ludziom mającym podobne problemy jak Ayhan. Wyraził też żal z powodu tragedii i zaznaczył, że serwis społecznościowy nie zezwala na promowanie samookaleczeń oraz samobójstw.
Już w marcu tego roku, Facebook poinformował, że zaczyna wykorzystywać sztuczną inteligencję do odnajdywania wpisów i komentarzy, które dotyczyć mogą samobójstw. A Mark Zuckerberg napisał, że jego firma planuje jeszcze lepiej rozpoznawać tego typu wpisy.
Jedną z wprowadzonych zmian jest wyświetlanie wiadomości na Messengerze, zachęcającej do skontaktowania się z organizacjami pomocowymi. Innym pomysłem, który miał zniechęcić samobójców, byłoby automatyczne wyłączanie takiej transmisji. Jednak w zespole FB przeważyło przekonanie, że każdy przypadek jest inny i nowe rozwiązania zakłada, że gdy któraś z transmisji zostanie zgłoszona jako potencjalnie pokazująca samobójstwo (zajmują się tym m.in. algorytmy sztucznej inteligencji), pracownik zespołu wsparcia najpierw sam obejrzy tę relację. A potem powiadomi stosowne służby lub usunie film z serwisu. Usuwanie filmów ma na celu zniechęcanie ludzi do takich transmisji. Jest nadzieja, że wiedząc, że film nie zaistnieje w sieci, zrezygnują z samobójstwa. Niestety, obydwie funkcje działają na razie wyłącznie w St. Zjednoczonych.
Chęć zaistnienia w sieci jest bardzo silna. Pod koniec czerwca pisaliśmy w CHIP-ie o wypadku, do którego doszło podczas transmisji na YouTubie. Para młodych ludzi, chcąc zyskać sławę w sieci, bawiła się nabitą bronią przed kamerą. 19-letnia Monalisa Perez zastrzeliła swojego chłopaka Ruiza, który zasłonił się przed strzałem encyklopedią. Strzał okazał się śmiertelny. | CHIP