Nawet jeśli chiński producent zdecydowałby się później rozszerzyć rynek sprzedaży o inne regiony, zainteresowanie smartfonem może być niewielkie także z innego powodu. W okresie popularności bezramkowych smartfonów i ekranów typu Infinity Screen z zakrzywionymi krawędziami – ZTE proponuje urządzenie, które ma w trybie rozłożonym całkiem dużą przekątną (6,75”), ale kwadratowe proporcje takiego układu mogą okazać się niepraktyczne. Webowe interfejsy i aplikacje są projektowane pod prostokątne ekrany. Oglądanie filmu na kwadratowym wyświetlaczu nie będzie komfortowe, bo pojawią się nieestetyczne pasy. Łatwo też zauważyć, że ekrany oddziela od siebie gruba ramka.
Smartfon nie wybroni się również specyfikacją, która nie dorównuje tegorocznym flagowcom. Znajdziemy w nowym ZTE 4-rdzeniowy procesor Snapdragon 821 (2,15 GHz), 4 GB RAM-u, 64 GB pamięci wewnętrznej z opcją rozszerzenia do 256 GB, USB typu C i akumulator o pojemności 3180 mAh z opcją szybkiego ładowania Quick Charge 3.0 (50% energii w 30 minut). Warto zauważyć, że smartfon wyposażono w tylko jeden aparat o rozdzielczości 20 megapikseli (z jasnym obiektywem f/1.8). Z uwagi na mechanizm rozkładania może on posłużyć jako kamera główna lub jako aparat do selfie.
Obawy powinien budzić niewielki akumulator, który ma zasilić dwa ekrany. W 2011 roku na rynku zadebiutował smartfon o podobnej konstrukcji, którego problemem było właśnie zbyt skromne źródło energii. Dodajmy też, że nad rozkładanym tabletem pracuje aktualnie Microsoft. | CHIP