Teraz Apple ma kłopoty z bateriami?

Twitter i inne media społecznościowe zapełniają się zdjęciami wykonanymi przez rozczarowanych nabywców iPhone’a 8 Plus, który albo dotarł do nich w postaci, nazwijmy rzecz delikatnie, zdekompletowanej (odstająca warstwa ekranowa), albo też obudowa smartfonu rozpadła się podczas ładowania.
iPhone 8 plus uszkodzony
iPhone 8 plus uszkodzony

Cechą łączącą wszystkie tego typu zgłoszenia jest podobny charakter uszkodzeń, “ósemki” pękały czy też rozwarstwiały się w podobnych miejscach. Jeden ze świeżo upieczonych właścicieli najnowszego iPhone’a 8 Plus cieszył się z niego tylko przez trzy minuty. Na tyle bowiem smartfon został podłączony do firmowej ładowarki Apple. Następnie jego konstrukcja zdeformowała się w dziwny sposób.

https://twitter.com/Magokoro0511/status/911893917192163328

Apple już bada te przypadki. Choć niektóre serwisy nazwały zgłaszane awarie “eksplozjami”, to raczej nie mamy do czynienia z powtórką sytuacji, której bohaterem był Samsung Galaxy Note 7. Tam akumulatory faktycznie zapalały się. W iPhone’ach to raczej naruszenie konstrukcji obudowy, być może w wyniku ładowania, ale przyczyną może być również transport albo niedoskonały montaż.

Według serwisu ExtremeTech jedną z prawdopodobnych przyczyn może być niewłaściwe nałożenie kleju lub jego zbyt mała ilość użyta do zmontowania części obudowy. To wyjaśniałoby rozwarstwienia widoczne bezpośrednio po rozpakowaniu nowych urządzeń. Byłby to jednak najmniejszy problem Apple’a. Znacznie poważniejszą usterką okazałoby się puchnięcie akumulatorów podczas ładowania – co miało miejsce w przypadku feralnych modeli smartfonów Samsunga w ubiegłym roku. Niektórzy zwracają uwagę, że po głośnej aferze związanej z produktami z Korei oraz wobec łatwości udostępniania informacji dzięki sieciom społecznościowym ludzie są bardziej skłonni do publikowania wszelkich niedociągnięć w jakichkolwiek produktach.

Dość duża liczba błędów w produktach świeżo wprowadzonych na rynek nie jest niczym nowym. Zdarzało się to już Apple’owi. Wystarczy wspomnieć problemy z działaniem aplikacji Maps w 2012 roku. Jednak wszelkie niedociągnięcia związane z sekcją zasilania w urządzeniu mobilnym to sprawa bardzo poważna, o czym Samsung przekonał się boleśnie przy okazji kryzysu dotyczącego Galaxy Note 7. Smartfon na wielu lotniskach świata i pokładach samolotów dołączył do listy urządzeń niebezpiecznych i niedozwolonych.

Jedno jest pewne – jeżeli doniesienia o wadliwych iPhone’ach staną się jeszcze częstsze, Apple’owi nie uda się zamieść problemu pod dywan. Pytanie czy amerykański producent w pogoni za zbudowaniem jeszcze bardziej stylowego, cienkiego, wydajnego i pracującego dłużej na baterii smartfonu nie przekroczył linii pomiędzy ograniczeniami wynikającymi z fizyki a wyobraźnią projektantów. | CHIP