Operatorzy dzwonią do klientów konkurencji
— Według naszych ustaleń tego typu telefony nie są przypadkowe i na pewno niebawem będziemy je weryfikować — podkreśla w rozmowie z CHIP-em Agnieszka Świątek-Druś, rzecznik prasowy GIODO. Zaznacza jednak, że na tym etapie nie można przesądzić, czy kontakt ze strony konkurencyjnych operatorów jest skutkiem opisywanej przez nas kradzieży danych T-Mobile.

Pytamy operatorów
Komenda Główna Policji poinformowała, że firma marketingowa przekazywała systematycznie dane jednemu z konkurentów T-Mobile, za co otrzymywała wynagrodzenie. Była to zapłata za “działalność reklamową”. Postanowiliśmy zapytać sieci komórkowe o ten przypadek. Firmy Orange i Play podkreślają, że nie są stroną postępowania i nie chcą bezpośrednio odnosić się do niego. Marcin Gruszka z Playa wyjaśnia:
— O sprawie wiem z komunikatu prasowego policji, który moim zdaniem nie jest precyzyjny. Mam nadzieję, że służbom uda się sprawę wyjaśnić do końca i wszyscy winni zostaną surowo ukarani — zaznacza Gruszka.
Plus nie odpowiedział na nasze pytanie.

Skarga do GIODO
Pamiętajmy, że każdy może raz na pół roku poprosić operatora o udzielenie informacji, kiedy i jakie dane zostały przez niego pozyskane, komu je udostępnił, w jakim zakresie i w jakim celu je przetwarza. Odpowiedź powinniśmy dostać w ciągu 30 dni. Warto zażądać też odpowiedzi na piśmie. Jeśli operator przetwarza nasze dane osobowe bezprawnie, możemy zażądać ich usunięcia. Możemy też sprzeciwić się wykorzystywaniu danych osobowych w celach marketingowych. Wzór takiego wniosku znajdziecie na stronie GIODO. Jeśli operator nie zastosuje się, jest jeszcze skarga do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.
Jedno call center i wielu operatorów
Często bywa tak, że telekomy wynajmują zewnętrzne firmy do obsługi call center. Jedna firma może obsługiwać kilku operatorów, ale zawsze jest zobowiązana do przestrzegania ustawy o ochronie danych osobowych. Zazwyczaj operatorzy zabezpieczają się zapisanymi w umowie wysokimi kwotami odszkodowania na wypadek wycieku informacji o klientach.
— Zgodnie z artykułem 31 ustęp 2 podmiot, któremu powierzono przetwarzanie danych, może wykorzystywać je wyłącznie w zakresie i celu przewidzianym w umowie — tłumaczy Agnieszka Świątek-Druś z biura GIODO.

Zarządzanie danymi osobowymi w polskich firmach
A my pytamy ekspertów z zakresu bezpieczeństwa IT o jakości zabezpieczeń w polskich firmach pod kątem ochrony danych osobowych.
— Duże firmy i instytucje mają rozbudowane działy odpowiedzialne za ochronę danych osobowych — podkreśla Przemysław Krejza z Mediarecovery. — Oczywiście bezpieczeństwo nie jest procesem zamkniętym i stale trzeba nad nim pracować.
Gorzej jest natomiast w przypadku małych i średnich firm oraz administracji samorządowej. Tutaj brakuje często zarówno wiedzy jak i odpowiednich zaawansowanych technologii.

Sytuację poprawi RODO?
Ekspert Mediarecovery przekonuje, że od przyszłego roku sytuacja powinna wyglądać lepiej. W maju zostanie wprowadzone unijne rozporządzenie o ochronie danych osobowych. RODO wymusza na firmach poważne potraktowanie kwestii ochrony danych. Jeśli w przedsiębiorstwie dojdzie do wycieku, musi liczyć się z karą nawet do 20 milionów euro lub 4 procent swojego rocznego obrotu, w zależności od tego, która kwota będzie większa. | CHIP