https://www.youtube.com/watch?annotation_id=annotation_1496020045&feature=iv&src_vid=F0P7NM7d-ps&v=0DSNdLDOZ5w
Propozycja przedłożona urzędnikom administracji kanadyjskiej prowincji zawiera szereg istotnych argumentów przemawiających za użyciem technologii blockchain. Przede wszystkim blockchain jest skutecznym mechanizmem zaufania, wykorzystującym kryptograficznie zabezpieczoną wspólną księgę rachunkową pozwalającą na bezproblemowe śledzenie złożonych transakcji.
IBM wymienia trzy podstawowe cechy, które predestynują blockchaina do wykorzystania go jako mechanizmu kontroli rynku. Są to: decentralizacja, niezmienność oraz przejrzystość. Decentralizacja oznacza, że nowy rynek nie wymagałby jakiegoś centralnego regulatora, każdy uczestnik tworzącego się przemysłu i rynku konopnego miałby własną kopię księgi rachunkowej zawierającej wszystkie transakcje, dzięki czemu zaufanie do systemu jest w tym przypadku jego immanentną cechą (jest niejako w niego wbudowane). Kolejna cecha – niezmienność – wynika po prostu z kryptograficznych mechanizmów blockchaina. Transakcje (bloki) raz wprowadzone nie mogą być w jakikolwiek sposób zmodyfikowane, co gwarantuje ich bezpieczeństwo. Wreszcie przejrzystość wynika stąd, że każdy, mając kopię księgi rachunkowej ma informacje o wszystkich transakcjach. W efekcie blockchain – zdaniem IBM – ma zapewnić bezpieczeństwo konsumentom (otrzymają oni towar wyłącznie ze sprawdzonych, ściśle kontrolowanych źródeł) i zagwarantować producentom, że oferowane im ceny nie są wynikiem zmowy czy manipulacji. Korzyści odniesie również rząd Kolumbii Brytyjskiej, który – zdaniem IBM – mając kontrolę nad pełnym łańcuchem dostaw nowego przemysłu, będzie mógł całkowicie wyeliminować czarny rynek. | CHIP