Na niekorzyść Microsoftu świadczą jednak spotkania obydwu firm, do których doszło w 2006, 2014 i 2015 roku. HoloTouch próbowało wówczas zainteresować giganta z Redmond swoimi osiągnięciami, ale Microsoft nie był nimi zainteresowany. Według pozwu to właśnie wtedy miało dojść do kradzieży technologii, która następnie miała być zaimplementowana w HoloLensach. Firma domaga się odszkodowania, ale niewykluczone, że dojdzie też do innej formy porozumienia. Sam Microsoft nie skomentował jeszcze tej sprawy.
Przypomnijmy, że pierwsza oficjalna prezentacja gogli miała miejsce właśnie w 2015 roku. Microsoft gorąco wierzy w przyszłość rozszerzonej rzeczywistości – to dla tych gogli kupił przecież “Minecrafta” za 2,5 miliarda dolarów uważając, że będzie to idealna pozycja pod tryb AR. Inna sprawa, że produkt Microsoftu jest zauważalnie droższy od gogli wirtualnej rzeczywistości i to nie tylko od modeli markowych takich jak HTC Vive (sprawdź cenę) czy Oculus Rift (sprawdź cenę), ale przede wszystkim od tanich gogli do smartfonów i konsol, których na rynku jest prawdziwe zatrzęsienie. | CHIP