Nasi czytelnicy zwracają uwagę, że Android boryka się z fragmentacją rynku. Pomimo, że Android stanowi większość mobilnych systemów operacyjnych, zazwyczaj producenci smartfonów nie aktualizują go do najnowszej wersji. Jest to jednym z głównych problemów bezpieczeństwa tego systemu operacyjnego, z którym Google boryka się od lat. Co więcej, nawet nowsze Androidy nie są aktualizowane na bieżąco. Przykładem może być ostatnie zagrożenie związane z atakiem Blueborne, o którym pisaliśmy we wrześniu. Google bardzo szybko udostępniło aktualizację bezpieczeństwa. Mimo to wielu producentów wprowadziło ją dopiero w listopadzie (o ile w ogóle).
Co ciekawe, większość z użytkowników zainfekowanych urządzeń z Androidem na pokładzie korzystało z aplikacji spoza sklepu Google Play. Dobrą praktyką jest zatem ograniczenie się do oficjalnego kanału dystrybucji programów. Dane opublikowane przez Nokię pokazują, że instalowanie aplikacji z nieznanych źródeł jest bardzo niebezpieczne. Być może Google weźmie pod uwagę te dane i w przyszłości domyślne wyłączy taką możliwość na wzór systemów Apple.
Warto dodać, że w zestawieniu znalazły się również komputery PC oraz laptopy podłączone do sieci komórkowych za pomocą kluczy USB albo po prostu sparowane ze smartfonem. Na wykresie powyżej możemy zobaczyć jak zmieniały się proporcje zagrożeń w ciągu ostatnich 4 lat.
Złośliwe oprogramowanie jest też zdecydowanie bardziej niebezpieczne. Poza aplikacjami zarabiającymi na reklamach (tzw. adware) w 2017 roku wzrosło zagrożenie ze strony oprogramowania szyfrującego dane a także szpiegowskiego. Atak z użyciem wirusa WannaCry z maja tego roku dotknął 230 tysięcy użytkowników na całym świecie. Skutkiem był paraliż na dworcach i lotniskach. To zdarzenie, które dotyczyło w głównym stopniu komputerów z zainstalowanym Windows XP ma swoje odzwierciedlenie w statystykach. Atak nie dotknął na szczęście urządzeń mobilnych. Należy jednak brać pod uwagę, że w przyszłości przestępcy spróbują wykorzystać nieaktualizowane systemy z Androidem z użyciem oprogramowania szyfrującego dane. Dlatego warto robić kopie bezpieczeństwa najważniejszych danych, jakie przechowujemy na smartfonach i tabletach. | CHIP