“PUBG” to FPS z gatunku Battle Royale. Na początku meczu zostajemy zrzuceni z samolotu razem z nawet setką innych śmiałków na obszerną mapę. Naszym celem jest przetrwanie na postapokaliptycznym terenie. W tym celu używamy broni, sprzętu medycznego, a także pojazdów. Musimy je wcześniej znaleźć między innymi w budynkach. Mapa z czasem się kurczy. Jeśli pozostaniemy poza stale zmniejszającym się obszarem, zaczniemy tracić życie.
Sukces gra zawdzięcza prostym zasadom rządzącym jej światem. Wygranym zostaje ten, kto najdłużej utrzyma się przy życiu. To FPS z elementami survivalu. Główny projektant gry, Brendan Green, tworzył wcześniej mody do “Arma 2”. Był też konsultantem przy surwiwalu “H1Z1” wydanym przez Sony. Na początku 2016 roku Brendan Green zaczął współpracę z firmą Bluehole przy nowym projekcie, który znamy dziś pod nazwą “Playerunknown’s Battleground”. “Playerunknown” to pseudonim Greena.
Twórcy starają się zachować jak największą transparentność. Grecze testujący “PUBG” uczestniczą aktywnie przy pracach. Wysyłają swoje uwagi, które zespół programistów Bluehole ocenia i wprowadza w życie. Można powiedzieć, że “Playerunknown’s Battlegrounds” to owoc pasji i wizji zapalonego gracza. Z tego powodu nie dziwię sie, że gra zyskała aż taki rozgłos. Okazuje się, że wystarczy otworzyć się na propozycje i uwagi graczy, aby zyskać ich szacunek oraz uznanie. | CHIP