W ciągu ostatniego półrocza zasięg LTE na świecie znacząco się rozwinął. W 50 krajach pokrycie łącznością 4G wyniosło powyżej 70%. Wcześniej były to tylko 33 państwa. Co ciekawe, ze wzrostem zasięgu wcale nie idzie wyższa prędkość pobierania. Z poniższego wykresu wynika, że kraje, które mają bardzo rozbudowaną sieć, oferują często dość niską prędkość, np. Japonia – 94% zasięgu, prędkość 25,1 Mb/s, czy wspomniane wcześniej Indie – 84% zasięgu, prędkość 6,13 Mb/s.
Eksperci z OpenSignal tłumaczą, że przyczyną takiej sytuacji jest nacisk operatorów na rozszerzanie zasięgu sieci LTE, by mogła ona służyć większej liczbie klientów, natomiast nie rozwija się w takim samym tempie jej przepustowości. Ponieważ coraz więcej urządzeń, nawet tych niskobudżetowych, dysponuje łącznością LTE, sieci pracują pod coraz większym obciążeniem, a to ogranicza ich efektywność.
Pełny raport z interaktywnymi wykresami znajdziecie tutaj. | CHIP