Konkurs czytelników: Epson L6190 – praca drukarki

Drukarka Epson L6190 stoi u mnie już ponad tydzień i dobrze się składa, bo zbliża się 20 dzień miesiąca, co oznacza dzień rozliczeń z urzędem skarbowym. To znaczy, podobnie jak reszta społeczeństwa, dzień zapłaty podatku nie jest niczym przyjemnym, ale pod kątem testu drukarki – to najbardziej wymagający czas. W międzyczasie musiałem też wydrukować kilkanaście certyfikatów, które wręczam uczestnikom moich warsztatów fotograficznych. Zdjęć raczej nie drukuję na L6190, bo do zdjęć wykorzystuję profesjonalną P800.
L6190
L6190

W sumie, miesięcznie drukuję około 100-200 stron. Na co dzień korzystam z dwóch komputerów – stacjonarnego, na którym pracuję nad zdjęciami i biurowymi sprawami i z laptopa, który służy mi głównie do prowadzenia warsztatów i obróbki zdjęć podczas wyjazdów. Z laptopa wystawiam też faktury, bo często zdarza się, że klienci oczekują faktury tuż po ostatnim wciśnięciu spustu migawki. Dlatego drukarka podłączona jest do domowej sieci Wi-Fi i przez USB do komputera stacjonarnego. Z instalacją na obu urządzeniach nie było żadnego problemu. Testowo wydrukowałem również kilka rzeczy z telefonu i wysyłając maila na unikatowy adres drukarki.

 

Drukarka bez problemu poradziła sobie z grubszym papierem na certyfikaty

Podczas codziennej pracy doceniłem kilka funkcji. Przede wszystkim druk dwustronny – to po prostu oszczędność papieru. Kolejna, świetna funkcja to skaner z automatycznym podajnikiem. Jego zalety doceniłem właśnie w ostatnich dniach, skanując spory plik faktur, do wysłania księgowej. Teraz nie muszę za każdym razem podnosić klapy skanera – kartki wciągane i skanowane są automatycznie. Poza tym całość obsługuję z interfejsu drukarki, a plik PDF zapisywany jest automatycznie na dysku mojego komputera.

To, co również doceniłem, to szybkość wydruku i bardzo krótki czas inicjacji – dokumenty drukowane są już w kilka sekund po wciśnięciu przycisku drukowania. Wcześniej, korzystając jeszcze z drukarki laserowej, dłużej czekałem na jej rozgrzanie niż sam wydruk. L6190, startuje i drukuje w mgnieniu oka.

Nie było również problemu z obsługą grubszego papieru do certyfikatów – L6190 po prostu go wciągnęła i wydrukowała, co trzeba. Zaryzykowałem i włożyłem kilkanaście kartek do podajnika – tu również żadnych problemów – nic się nie zacinało – i na tym polu L6190 dała radę. Po tygodniu testów, mogę powiedzieć, że drukarka spełnia moje wszystkie wymagania. Oby tak dalej!

Autor: Jakub Kaźmierczyk

Komentarz CHIP-a:

Czytelnik zwrócił uwagę na ciekawą cechę, mianowicie możliwość jednoczesnego podłączenia drukarki do komputera przez USB, a także do sieci Wi-Fi. W wielu innych urządzeniach nie jest to możliwe – działa tylko jeden interfejs, a zmiana połączenia z USB na Wi-Fi często wymaga pełnej reinstalacji sterowników. Jako zaawansowane urządzenie, L6190 pokazało swoje zalety w postaci druku dwustronnego oraz skanowania dokumentów z użyciem podajnika ADF. Nie bez znaczenia jest również szybkość druku ciągłego, a także wydruk pojedynczej strony w ciągu kilku sekund – to idealny sprzęt do biura. Bez problemu udał się również druk przez usługę Epson Connect i wysłanie e-maila do drukarki.
| Grzegorz Łukasik

Więcej:bezcatnews