Przed Cristiano R. Amonem dość trudne zadanie. Będzie musiał on zmierzyć się z prawnymi potyczkami z Apple (o czym pisaliśmy), a także zneutralizować stratę wynikającą z faktu, że Apple odwróciło się od Qualcomma i zamierza w swoich urządzeniach mobilnych wykorzystywać komponenty innych producentów. Nie można też zapominać o zakusach firmy Broadcom, która w tym roku próbowała przejąć producenta Snapdragonów za gigantyczną kwotę 130 miliardów dolarów, a która – zdaniem szefów Qualcomma – okazała się za mała (więcej na ten temat w naszym materiale). Odrzucenie oferty Broadcoma bynajmniej nie oznacza końca kłopotów Qualcomma. Broadcom zmierza do wrogiego przejęcia wytwórcy Snapdragonów, nie będzie zważał na opinię kierownictwa Qualcomma, lecz spróbuje przekonać do siebie udziałowców firmy.
Steve Mollenkopf, CEO Qualcomma wierzy w zdolności Cristiano R. Amona. Nowy prezes ma poprowadzić Qualcomma na drodze do świetlanej przyszłości pełnej technologii mobilnych, IoT, pojazdów autonomicznych, sieci i przewodzić wejściu firmy na rynek 5G.
47-letni Cristiano R. Amon jest związany z Qualcommem od 1995 roku, ukończył inżynierię elektryczną na UNICAMP (Universidade Estadual de Campinas w Sao Paulo, Brazylia). Wcześniej pracował w firmach Vesper, NEC, Ericsson i Velocom Inc. | CHIP