TEST: Logitech G703 – bezprzewodowa mysz dla graczy

Niestety, to rozwiązanie w praktyce ma poważny minus – cenę. Wspomniana podkładka to wydatek rzędu 569 zł, a do tego jeszcze należy dorzucić koszt zakupu jednej z dwóch kompatybilnych z nią myszy. Ponad tysiąc złotych za bezprzewodowego gryzonia? No cóż, Sprawdziliśmy, jak w akcji sprawdza się sama myszka, która została wyceniona na 519 zł. Czy warto wydać na nią tyle pieniędzy?
Logitech G413

Logitech G413 na tle myszki i headsetu

Wyposażenie i wygląd

W pudełku znajdziemy kabel w oplocie o długości 1,83 m, nanoodbiornik z przedłużaczem, ciężarek o wadze 10 g i dokumentację. Najbardziej ucieszył mnie opcjonalny odważnik bo choć współczesne myszki stają się coraz lżejsze, to według mnie w bardziej intensywnych rozgrywkach lepiej steruje się cięższym gryzoniem.

logitech g703
Dobrze, że nie zabrakło ciężarka. Bez niego myszka wydaje się za lekka

Logitech G703 mierzy 124 x 68 x 43 mm i waży 107 gramów. Mysz pokryta została niemal w całości matowym, gładkim, czarnym tworzywem. Jedynymi błyszczącymi, plastikowymi elementami są tu dwa przyciski umiejscowione na boku i jeden na grzbiecie służący do zmiany DPI. Na obydwu bokach znajdziemy gumowe, antypoślizgowe powierzchnie, które zapewniają pewny chwyt. Na grzbiecie znajdziemy logotyp producenta oraz scroll – każdy z tych elementów może być podświetlany dowolnym kolorem z palety RGB. Z przodu znajdziemy wejście micro USB służące do ładowania myszki.

spód myszy logitech g703
Na spodzie umiejscowiono dwa pokaźne ślizgacze, schowek na ciężarek, włącznik myszy oraz sensor optyczny

G703 zdecydowanie może się podobać wszystkim fanom minimalizmu. Mysz jest po prostu elegancka, co rzadko można powiedzieć o modelach gamingowych. Obudowa jest nie tylko miła w dotyku, ale też nie zostają na niej żadne widoczne ślady palców. Za estetykę tym razem Logitechowi należy się pochwała.

Ergonomia

Z uwagi na wyprofilowanie G703 przeznaczona jest wyłącznie dla graczy praworęcznych. Klasyczna konstrukcja sprawia zaś, że bez względu na rodzaj preferowanego chwytu da się z niej wygodnie korzystać.

logitech g703
Lewy profil myszy oraz….

 

logitech g703
… prawy profil myszy. Obydwa wielce zgrabne

Ślizgacze zapewniają gryzoniowi odpowiedni ruch. Sensor dobrze radzi sobie z przekazywaniem sygnału na różnego typu powierzchniach (podkładki materiałowe, gumowe, blaty biurka, materiał obiciowy kanapy), poza powierzchnią szklaną.

logitech g703
Oprogramowanie prezentuje m.in. stan baterii

A jak z zapotrzebowaniem na energię? Przy pełnym naładowaniu mysz potrafi przepracować od 22-32 godzin w zależności od ustawień związanych z podświetleniem. Ja ładowałam ją co trzy doby. Na szczęście w trakcie ładowania można z myszy normalnie korzystać, a sam proces uzupełnienia energii do 100 proc. nie zajmuje więcej niż 2 godziny. Pytanie tylko brzmi, czy jest sens co trzy dni wyciągać z szuflady kable, by podładować sprzęt, który równie dobrze może na tym kablu pracować cały czas. Ja nigdy nie byłam fanką bezprzewodowych myszek, ale jeśli widok przewodów na biurku was drażni, to dość częste ładowanie tego gryzonia pewnie będzie was złościć (stąd zapewne pomysł na technologię PowerPlay).

Sensor i oprogramowanie

Logitech G703 wyposażona jest w sensor optyczny Pixart PMW3366 uważany obecnie za jeden z najlepszych na rynku. Mysz oferuje rozdzielczość na poziomie 200-12 000 DPI. By sprawdzić te dane, a także rzeczywistą szybkość i częstotliwość sygnału oraz zjawisko jitteringu i interpolacji posłużyłam się programami Enotus Mouse oraz MS Paint.

Jak widzicie zjawisko jitteringu jest obecne jedynie przy bardzo wysokich rozdzielczościach, które w praktyce są rzadko używane.

logitech G703
Pomiar z programu Enotus Mouse

Testy w programie Enotus Mouse zgadzają się mniej więcej z danymi pochodzącymi ze specyfikacji producenta. Nie ulega wątpliwości, że szybkość i precyzja sensora Pixart jest bardzo wysoka, co w praktyce przekłada się na komfort pracy i niezawodność.

Oprogramowanie działa stabilnie i jest intuicyjne w użyciu, choć oferuje też nieco przekombinowane opcje, np. termiczną mapę czasu naciskania klawiszy czy dostrajanie precyzji czujnika myszy do podkładki. Oczywiście znajdziemy tu bardziej “przyziemne” opcje, takie jak możliwość mapowania przycisków, tworzenia makr, ustawiania do pięciu poziomów DPI i edycji podświetlenia. Ta ostatnia przedstawia się dość skromnie na tle konkurencji. Do wyboru mamy jedynie efekt statyczny, automatyczne przejście kolorów (niestety własnych gradientów nie da się dodać) i efekt oddychania. Barwy można dopasować osobno dla scrolla i logotypu producenta.

Wrażenia z użytkowania i podsumowanie

Przy okazji testów innych myszy dla graczy wielokrotnie podkreślałam, że ich wyśrubowane osiągi imponują na papierze, natomiast w praktyce… Cóż, z ich walorów skorzystają przede wszystkim gracze zawodowi, inwestujący czas i pieniądze w sprzęt, który może im przynieść wygraną w turniejach. Przeciętny gracz “CS:GO” czy “Overwatch” nie odczuje różnicy między myszką za 500 zł, a dwukrotnie tańszym modelem. Kiedyś gracze trwali w przekonaniu, że najwyższą precyzję zagwarantuje im tylko kablowy gryzoń. Bezprzewodowe modele, takie jak recenzowany tu Logitech G703 udowadniają jednak, że w niczym nie ustępują one swoim kablowym odpowiednikom.

logitech g703

 

Dane techniczne:

Logitech G703
Wymiary124 x 68 x 43 mm
Waga107 g + 10 g ciężarek
Rodzajbezprzewodowa
Żywotność akumulatora24 h przy podświetleniu/
32 h bez podświetlenia
SensorPixart PMW3366
Rozdzielczość200-12 000 DPI
Maksymalne przyspieszenie>40G
Częstotliwość odświeżania1000 Hz
Podświetleniedwustrefowe RGB
Wytrzymałość50 milionów kliknięć