W tym samym kwartale powinien pojawić się pierwszy z nowych modeli marki Honor (należącej do Huawei), oprócz tego widzimy urządzenia o nazwach kodowych Maya i Salina, które najprawdopodobniej również są smartfonami (wskazuje na to oznaczenie kolorystyczne tych pozycji). Ciekawostką jest plan wprowadzenia przez Huawei własnej kamery 360 st. Huawei Scale to z kolei smart-waga. Model o tej nazwie jest już na rynku (można go również kupić w Polsce), dlatego obecność tego produktu w przyszłorocznych planach prawdopodobnie również oznacza dalszą ekspansję rynkową.
W drugim kwartale Huawei – jeżeli wierzyć źródłom (podkreślamy: nieoficjalnym) – powinien ujawnić trzy nowe urządzenia z serii P. W internecie można znaleźć sprzeczne informacje czy chodzi o następnego flagowca P11 (który ma mieć odpowiednik Apple’owskiej technologii TrueDepth – o czym pisaliśmy) z aparatami 40MP (z tyłu) i 24MP (z przodu), czy może o model P20. Być może dokładniejsze i – przede wszystkim – oficjalne informacje na temat nowych urządzeń z serii P Huawei przedstawi podczas przyszłorocznych targów Mobile World Congress w Barcelonie.
Trzeci i czwarty kwartał wyglądają już znacznie skromniej – pojawi się następca Mate 10 oraz nowe modele marki Honor. Na ile wiarygodne są te informacje? Naszym zdaniem traktujmy je wyłącznie jako plotkę. Być może część tych nieoficjalnych doniesień potwierdzą zbliżające się targi CES 2018 w Las Vegas. | CHIP