Znamy datę premiery czwartego sezonu Black Mirror

Koniec roku to idealny moment, by zastanowić się nad tym, jak będzie wyglądała przyszłość, nie tyle nas samych, co otaczającego nas świata. “Black Mirror” to serial, który opowiada o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą naukowy postęp i szybko rozwijająca się technologia. Nie trzeba być socjologiem, psychologiem ani np. futurologiem, by zobaczyć, że wizje przyszłości pokazywane w tym serialu mają swoje korzenie w naszej teraźniejszości. Każdy odcinek to nie tylko inna opowieść, to także inna obsada aktorska, a nawet reżyser. W gronie reżyserów czwartego sezonu “Czarnego lustra” znaleźli się m.in. Jodie Foster, Toby Haynes, John Hillcoat, Colm McCarthy, Tim Van Patten oraz David Slade. 29 grudnia Netflix opublikuje wszystkie sześć odcinków. Czego możemy się po nich spodziewać? Zobaczcie sami.
black mirror
black mirror

“Krokodyl”

Chcielibyście mieć urządzenie, które przywraca wspomnienia? Byłoby cudownie, nieprawdaż? Ale czy na pewno chcielibyście pamiętać wszystko? Życie nie składa się z samych miłych chwil. Czy powrót do traumatycznych wydarzeń, blokowanych przez podświadomość, to na pewno bezpieczna dla pacjenta metoda? Może poznanie prawdy nie zawsze jest dobrym pomysłem.

Czarne Muzeum

Gdzieś przy bocznej drodze powstało przedziwne muzeum. Przechowywane są w nim m.in. przedmioty znalezione na miejscach zbrodni. Miłośnicy mocnych wrażeń będą mogli doświadczyć tych sytuacji, których owe przedmioty były świadkami. Rozrywka dla masochistów?

Archanioł

“Archanioł” zapowiada się na odcinek, w którym głównym tematem będzie kontrola nad dzieckiem. Gdy lekarka wstrzykuje coś małej pacjentce i twierdzi, że “to na pewno bezpieczne”, możemy być pewni, że zdecydowanie takie nie będzie. To w końcu “Black Mirror”.

Hang the DJ

Czy w przyszłości algorytmy pomogą nam dobierać idealnych partnerów na całe życie? O zaawansowanym systemie swatania i konsekwencjach podążania za rekomendacjami sztucznej inteligencji dowiemy się z odcinka “Hang the DJ”.

Twardogłowy

“Twardogłowy” zanosi się na mocną historię o przetrwaniu. Warto zauważyć, że jest to jedyny odcinek serii zrealizowany w czarno-białej kolorystyce.

USS Callister

Ostatni z odcinków jest zupełnie inny od wszystkich pozostałych. Oto kapitan Daly i jego wierna załoga (cudowne są te kolorowe kombinezony i fryzury rodem z lat 60.) przemierzają razem galaktykę, walcząc z przeciwnościami losu i niosąc posłanie od ludzkości – pokój i szczęście dla wszystkich. A może nie? Scenarzyści “Black Mirror” bywają nieobliczalni. | CHIP